Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podstępny, cichy zabójca

Redakcja
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
17 października tlenek węgla zabił 23-letnią mieszkankę Mszany Dolnej. Jej babcia w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Kilka dni później lekarze musieli zająć się czterema osobami z osiedla Obrońców Westerplatte w Wadowicach. I one przytruły się czadem - winowajcą okazał się piecyk gazowy w łazience.

Fot. Ingimage

OSTRZEŻENIE. W sezonie grzewczym tlenek węgla zbiera najobfitsze żniwo

9 listopada zginęło w pożarze dwoje mieszkańców krakowskiego osiedla Na Skarpie - zmarli najprawdopodobniej w wyniku zaczadzenia. Dzień później do szpitala trafiła 6-osobowa rodzina z Turbi koło Stalowej Woli - wszyscy mieli objawy zatrucia tlenkiem węgla: nudności, zawroty głowy, kołatanie serca itp.

Każdego roku w naszym województwie kilkanaście - bywa, że nawet kilkadziesiąt - osób umiera, a kilkaset trafia do szpitala z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Wielu z tych, którym uda się przeżyć, doznaje trwałego kalectwa.

- Niestety, najczęściej są to tragedie na własne życzenie - twierdzą lekarze, strażacy i kominiarze.

Zimą, podczas sezonu grzewczego, tlenek węgla zbiera obfitsze żniwo, niż w pozostałych miesiącach roku.

Dlaczego fachowcy twierdzą, że są to tragedie na własne życzenie? Ze statystyk wynika, że do zaczadzeń najczęściej dochodzi w mieszkaniach nadmiernie uszczelnionych (z bardzo szczelnymi oknami i drzwiami) oraz z niesprawną wentylacją, a także tam, gdzie w łazienkach są termy gazowe, junkersy itp. Często przyczyną tragedii jest również używanie wadliwych piecyków (gazowych, węglowych i innych).

- Wielu ludzi zamienia domy w "konserwy". Zdrowie i życie ryzykują też ci, którzy dokonują samowolnych przeróbek, np. zabudowują wloty do przewodów kominowych, wymieniają drzwi od łazienki na takie, które mają tylko 3 niewielkie otwory u dołu, zatykają kratki wentylacyjne (żeby nie ciągnęło) albo podłączają okapy kuchenne z wiatrakami (pochłaniacze) do przewodów wentylacyjnych - wyliczają kominiarze. Jak tłumaczy bryg. Andrzej Siekanka z małopolskiej straży pożarnej, gdy używa się różnego typu piecyków w mieszkaniu zbyt uszczelnionym lub z niesprawną wentylacją, ograniczona jest wymiana powietrza. Brakuje wtedy tlenu i zachodzi niepełne spalanie. Tak tworzy się niezwykle toksyczny i śmiertelnie niebezpieczny tlenek węgla.

W ubiegłym sezonie - w okresie od 1 października 2010 r. do 30 kwietnia 2011 r. - małopolscy strażacy do zatruć tlenkiem węgla wyjeżdżali aż 832 razy. Poszkodowanych zostało ponad 360 osób, a 13 w wyniku zaczadzenia poniosło śmierć.

Zatruć tlenkiem węgla jest znacznie więcej, niż to wykazują statystyki. Nierzadko ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że się przyczadzili. - Wiele osób, skarżących się np. na bóle głowy po kąpieli w łazience, w ogóle nie zgłasza się do lekarza, bo nie kojarzy swych dolegliwości z zatruciem tlenkiem węgla, lecz przypisuje je np. migrenie - przyznają lekarze toksykolodzy.
Tymczasem zatrucia przewlekłe również są niebezpieczne, często bowiem występują powikłania. Spośród osób hospitalizowanych z powodu zatrucia tlenkiem węgla, kilkanaście procent doznaje trwałego kalectwa. Najczęściej są to nieodwracalne uszkodzenia mózgu (od osłabienia pamięci, poprzez zmniejszenie ilorazu inteligencji, aż po upośledzenie psychiczne i demencję) oraz serca i układu krążenia. Wśród objawów przewlekłego zatrucia tlenkiem węgla są też m.in.: utrata apetytu, czucia w palcach, senność w dzień i bezsenność w nocy, zaburzenia krążenia czy drżenia mięśni.

Paulina Szymczewska

[email protected]

DLACZEGO TAKI GROŹNY?

Tlenek węgla (CO) to gaz lżejszy od powietrza, łatwo przenikający przez ściany, stropy i warstwy ziemi. Dlaczego jest tak niebezpieczny? Bywa nazywany cichym zabójcą, bo jest bezzapachowy, bezbarwny i niedrażniący. Ofiara nawet nie zdaje sobie sprawy, że wdycha truciznę - aż do chwili, kiedy na ratunek może być już za późno.

Poza tym tlenek węgla jest silnie toksyczny: wyjątkowo łatwo (ponad 200 razy szybciej niż tlen) łączy się z hemoglobiną we krwi, powodując niedotlenienie tkanek. W wyniku zaczadzenia w pierwszej kolejności uszkodzeniu ulegają układ krążenia i ośrodkowy układ nerwowy, które są najbardziej wrażliwe na niedotlenienie.

Pierwsze objawy sugerujące zatrucie tlenkiem węgla, przy bardzo małym jego stężeniu w powietrzu, to bóle i zawroty głowy. Mogą też pojawić się mdłości, wymioty i osłabienie mięśni. Gdy stężenie CO jest wyższe, dochodzi do utraty przytomności i zapaści (porażenie układu nerwowego, ostra niewydolność oddechowa i krążeniowa). Zgon następuje wtedy błyskawicznie, po zaledwie kilku wdechach i bez wcześniejszych objawów ostrzegawczych.

Tlenek węgla jest tak silną trucizną, że już niewielkie jego stężenie w powietrzu może być bardzo groźne (patrz tabela).

Jak ustrzec się zaczadzenia?

* Używaj tylko sprawnych urządzeń grzewczych, które mają stosowne atesty i są wyposażone w czujniki zabezpieczające przed zanikiem ciągu czy nieuzasadnionym wypływem paliwa.

* Do ogrzewania pomieszczeń, w których stale przebywają ludzie, nie stosuj gazowych przenośnych urządzeń promiennikowych ani kuchni gazowych.

* Jeśli używasz urządzeń grzewczych na paliwo stałe, ciekłe czy gazowe (piecyków, kominków itp.), zapewnij w pomieszczeniu skuteczną wentylację (stały dopływ świeżego powietrza).

* Nigdy nie łącz wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną (jak np. okap kuchenny z wiatrakiem), bo może dojść do zaburzenia ciągu powietrza w przewodach (w efekcie spaliny cofają się do wnętrza pomieszczenia).

* Konserwacji i napraw urządzeń grzewczych mogą dokonywać wyłącznie wykwalifikowani fachowcy.

* Nie dokonuj samodzielnie przeróbek instalacji ani nie zatykaj przewodów i kratek wentylacyjnych (także tych w drzwiach do łazienki).

* Nie pozostawiaj bez nadzoru potraw na włączonej kuchence czy ciasta w piekarniku.

* Nie wchodź do wanny od razu po napuszczeniu wody; najpierw dokładnie przewietrz łazienkę.

* Wyposaż mieszkanie w czujniki dymu, tlenku węgla i gazu (nie są to urządzenia drogie, a mogą uratować życie).

* Nie zapominaj o systematycznej kontroli - przynajmniej raz w roku - przewodów dymowych, spalinowych i wentylacyjnych; kontrole takie powinien przeprowadzać wykwalifikowany kominiarz.

* Przewody trzeba regularnie czyścić: wentylacyjne przynajmniej raz w roku, a kominowe 2 - 4 razy do roku (w zależności od rodzaju używanego paliwa).
Pierwsza pomoc

Gdy dojdzie do zatrucia tlenkiem węgla, należy jak najszybciej zapewnić poszkodowanemu pomoc:

* wynieś osobę zaczadzoną z pomieszczenia, w którym jest tlenek węgla; pamiętaj przy tym o własnym bezpieczeństwie (nie wdychaj trucizny!),

* wyłącz piecyk lub inne urządzenie, które działało w czasie wypadku,

* zapewnij dopływ świeżego powietrza; otwórz okna (jeśli nie ma innego wyjścia, rozbij szyby), dokładnie przewietrz mieszkanie,

* wezwij pogotowie ratunkowe; zaczadzonemu trzeba jak najszybciej podać tlen,

* dopilnuj, by nie obciążać poszkodowanego wysiłkiem fizycznym,

* jeśli doszło do zatrzymania krążenia i osoba poszkodowana nie oddycha, rozpocznij masaż serca oraz sztuczne oddychanie metodą usta - usta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski