Mieszkańcy jednej z najpiękniejszych części Zagórza narzekają, że nie da się tam normalnie żyć. Ich domy stoją w dolince, do której spływają wody z wyższych partii wioski. Po większych opadach deszczu ogrody zamieniają się w jeziora, a piwnice i garaże są całkowicie zalane.
- Od wielu lat prosimy w gminie, by zbudowano nam odwodnienie. Urzędnicy zwodzą nas, obiecując, że zostanie zrobione, a wciąż nic się nie dzieje - denerwuje się Marcin Likus, mieszkaniec ul. Okrąglickiej. Po ostatnich burzach całkiem zalało mu parter.
- Wysypałem kamień w ogródku, by nie było tyle błota. Woda nie nadąża wsiąkać - irytuje się mężczyzna. Bez gumiaków nie da się wyjść z domu. Nie ma utwardzonej drogi, więc brodzi w błocie.
Jego sąsiadka Justyna Sikora ma dość wynoszenia z domu wody w wiaderkach. - To jest horror - stwierdza . Woda niszczy nie tylko ogród, ale też elewację domu. - Nie dajemy już rady żyć w takich warunkach. Przecież mamy XXI wiek i jak pozostała część mieszkańców płacimy podatki - dodaje.
Narzekają także jej sąsiedzi. - W piwnicy próbowaliśmy trzymać rowery, kartony z pamiątkami. Wszystko zniszczyła woda - mówi pan Henryk z ul. Okrąglickiej. Podkreśla, że uliczka, przy której ma dom, to jedno z najatrakcyjniejszych osiedli we wsi.
- Działki są tu drogie, a nie ma porządnego oświetlenia, drogi ani nawet rowów, gdzie mogłaby odpływać deszczówka. Wstyd - grzmi mężczyzna.
Mieszkańcy skarżyli się na ten problem podczas ostatniego zebrania wiejskiego.
- Znów usłyszeliśmy te same obietnice: zbuduje się - uśmiecha się z przekąsem Marcin Likus. Nie wierzy, że prędko do tego dojdzie.
W międzyczasie okazało się, że słupy z oświetleniem zajmują część pobocza, gdzie planowano odwodnienie. Mężczyzna uważa, że urzędnicy tylko szukają pretekstu, by niczego nie robić. Ma dość mieszkania w tej okolicy, ale żal mu sprzedawać dom, bo dopiero co skończył jego budowę. Niektórzy z sąsiadów biorą jednak pod uwagę to rozwiązanie.
- Tylko kto kupi dom w stanie jak po wielkiej powodzi - zastanawiają się.
Agnieszka Raźniewska z wydziału drogowego w babickim magistracie ma dla miejscowych dobre wieści.
- Właśnie ogłosiliśmy przetarg na odwodnienie ulic Okrąglickiej i Wiklinowej w Zagórzu. Prace będą wykonywane w cyklu dwuletnim - informuje urzędniczka gminy Babice.
Jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty w pierwszym terminie, to 20 sierpnia robotnicy wejdą na ulicę Wiklinową, a w październiku na Okrąglicką. - Odwodnienie pojawi się także na ul. Czerwona Górka - dodaje Agnieszka Raźniewska.
Część pieniędzy na inwestycję udało się pozyskać ze starostwa w Chrzanowie. Roboty na jednej ulicy to koszt około 30 tys. zł. - Będziemy chcieli w przyszłym roku wykonać także nawierzchnie ulic - zdradza urzędniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?