Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podtopienia w Wieliczce. Tragiczny stan przepustu pod ul. Krakowską. Nadzór budowlany nie godzi się na opóźnienie przebudowy obiektu

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Po interwencji mieszkańców wyciągnięto z potoku Krzyszkowickiego m.in. ogromne fragmenty betonu, które odpadły z gminnego przepustu pod ul. Krakowską w Wieliczce. Obiekt się sypie, ale gmina wciąż nie wykonała tam przebudowy, ani nawet pilnego bieżącego remontu
Po interwencji mieszkańców wyciągnięto z potoku Krzyszkowickiego m.in. ogromne fragmenty betonu, które odpadły z gminnego przepustu pod ul. Krakowską w Wieliczce. Obiekt się sypie, ale gmina wciąż nie wykonała tam przebudowy, ani nawet pilnego bieżącego remontu fot. archiwum prywatne
Na prolongowanie terminu gruntownej przebudowy feralnego przepustu pod ul. Krakowską do 30 października 2022 (z 25 maja br.) o co wnioskuje gmina Wieliczka, nie godzą się ani Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, ani mieszkańcy ul. Kościuszki. Tymczasem nie ruszył nawet bardzo pilny - bieżący remont gminnego „mostu”, którego stan przyczynił się do poważnych podtopień budynków w tej części miasta w sierpniu 2021 roku.

Na dziś zrobiono tam tylko jedno. Po interwencji mieszkańców wyciągnięto z potoku Krzyszkowickiego (10 czerwca) m.in. ogromne fragmenty betonu, które odpadły z przepustu pod ul. Krakowską. Przerażające „znalezisko” potwierdza opinię mieszkańców tego rejonu, że „most” - znajdujący się pod jedną z najruchliwszych wielickich ulic – obecnie w pewnym stopniu „wisi w powietrzu, bo trzyma się głównie na betonowych kręgach”.

Przypomnijmy. Wykonana w listopadzie ubiegłego roku, po apelach o to mieszkańców - ekspertyza gminnego przepustu pod ul. Krakowską, na potoku Krzyszkowickim wykazała, że część „mostu” jest w stanie przedawaryjnym i może grozić zawaleniem. W efekcie wiosną tego roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał Wieliczce w trybie pilnym - do 25 maja 2022 roku – przebudować przepust. Wydając tę decyzję zaznaczono m.in., że ubytki betonu w tej infrastrukturze są tak duże, że stwarzają niebezpieczeństwo zawalenia się części przepustu i zablokowania przepływu wody.

Gdy mijał termin wskazany przez PINB, Wieliczka poprosiła o wydłużenie czasu na wykonanie prac przy przepuście do 30 października 2022.

Joanna Zymon, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wieliczce, powiedziała nam, że gmina otrzymała tu pisemną odpowiedź, że nie jest możliwe pozytywne rozpatrzenie jej wniosku, „ponieważ do tej pory nie wykonano przy przepuście żadnych robót”. - Nawet tych, stosunkowo niewielkich, które miały być przeprowadzone w trybie niezwłocznym (zabezpieczenie wlotu przepustu – red.). Jednocześnie daliśmy gminie czas na wykonanie tej części robót do 20 czerwca. Na dziś nie otrzymaliśmy informacji, że zostało to zrobione – mówi szefowa PINB w Wieliczce.

Co na to gmina? Teresa Kuchnia, dyrektorka Gminnego Zarządu Dróg w Wieliczce twierdzi, że „podejmowane są ciągłe działania w celu zlecenia wykonania tych prac zgodnie z opracowaną dokumentacją, a wykonawca, który na terenie gminy wykonywał prace mostowe i posiada dobrą opinię w tym zakresie, zobowiązał się przeprowadzić je do 15 lipca 2022 roku”.

- Jednak z uwagi na pilną potrzebę wykonania tych prac w dniu 10 czerwca 2022 z potoku został wyciągnięty element betonowy i kilka dni potem usunięty (14 czerwca – red.). Na cieku wodnym, na odcinku pomiędzy wylotem z przepustu pod ul. Krakowską, a przepustem pod drogą krajową 94 stwierdzono (14 czerwca – red.) występowanie tamy, która powoduje spiętrzenie wody na tym odcinku potoku. Z uwagi na pilną potrzebę udrożnienia cieku zlecono usunięcie tamy – przekazała nam Teresa Kuchnia.

Projekt dla zabezpieczenia wlotu przepustu, a więc robót, które Wieliczka powinna „wykonać niezwłocznie”, obejmuje wzmocnienie (wykonanie konstrukcji wsporczej) górnej części murku wlotowego „mostu”.

Natomiast podczas generalnej modernizacji przepustu trzeba m.in. poszerzyć wlot i wylot przepustu oraz wykonać mur oporowy. Konieczne jest też wzmocnienie wysokich brzegów potoku w rejonie „mostu” (powinno zostać zrobione tam m.in. tzw. palowanie), bo skarpy (m.in. od strony bloków na os. Kościuszki) są tak spękane, że jest zagrożenie, że ziemia „zjedzie” do wody.

Dokumentacja dla tej części prac miała być gotowa – według obietnic – najpierw w kwietniu, a potem w maju. Procedury te są jednak nadal w toku.

- Projekt docelowego zabezpieczenia przepustu został przedstawiony do akceptacji przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. Po jego akceptacji zostanie zakończony etap projektowy. Planowany termin to 30 czerwca 2022 roku. Po tym okresie ogłoszony zostanie przetarg na realizację tego zadania – informuje dyrektorka GZD w Wieliczce.

O problemie mieszkańców ulicy Kościuszki w Wieliczce pisaliśmy w „Dzienniku Polskim” kilkakrotnie. Ludzie, którym w sierpnia ubiegłego roku woda z potoku Krzyszkowickiego zniszczyła mienie albo nawet zabrała dorobek życia, od miesięcy żyją w ciągłym strachu, bo nawet przy stosunkowo niewielkim deszczu potok, który jest tak zamulony, że woda nie ma tam jak płynąć - wzbiera w mgnieniu oka.

Zarządca cieku - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” – obiecywał w ciągu ostatniego roku jego udrożnienie już kilkakrotnie. Jednak także w tym zakresie nie zrobiono do tej pory nic, by zapewnić ochronę przed powodzią mieszkańcom tej części Wieliczki.

FLESZ - Jak na Rosję wpłynie szósty pakiet sankcji?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski