Nagle jedno z nich, 5-letni chłopczyk, wpadło do otworu wypełnionego wodą. Na szczęście bawiące się z nim dziecko, zawiadomiło szybko dorosłych. Rodzice wyciągnęli malca z rowu i zanim nadjechało pogotowie rozpoczęli reanimację. Wkrótce przyjechała karetka. - Chłopczyk odzyskał świadomość, wrócił mu oddech, był bardzo pobudzony, krzyczał - relacjonuje Krzysztof Sudoł, dyrektor ds. lecznictwa Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu. Dodaje, że z drugiej strony maluch miał duże niedotlenienie. Jakie będą rokowania? To wyjaśnią specjalistyczne badania neurologiczne. Teraz dziecko przebywa w Prokocimiu w Krakowie.
Na miejscu tragedii pojawili się też policjanci. - Zmierzyli głębokość jedynie otaśmowanego wykopu zrobionego pod kanalizację. Do lustra wody było 2 metry 80 centymetrów, a wada miała głębokość 1,5 metra - wyjaśnia nadkomisarz Zbigniew Domalik, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - Oczywiście sprawa zostanie dogłębnie zbadana. (BES)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?