Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwieszany sufit skrywał renesansowy strop i fryz w kamienicy przy ulicy Siennej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Małgorzata Mrowiec
Komisja konserwatorska zdecydowała o dalszych losach polichromii: pozostaną obydwie warstwy malarskie
Komisja konserwatorska zdecydowała o dalszych losach polichromii: pozostaną obydwie warstwy malarskie fot. Anna Kaczmarz
Zabytki. Trwa kolejny sezon prac konserwatorskich w budynku przy ul. Siennej 5 (róg Stolarskiej), gdzie mieści się siedziba Arcybractwa Miłosierdzia. Odkrycia, jakich tu ostatnio dokonano, postawiły specjalistów przed koniecznością dokonania niełatwego wyboru.

Konserwatorzy pracują w tym roku w jednym z pomieszczeń na parterze kamienicy. Zanim się nim zajęli, był tu podwieszony sufit, na nim malowany plafon.

Autor: Małgorzata Mrowiec

- I całe to podwieszenie zakrywało to, co widzimy dzisiaj, czyli: fryz malowany na ścianie i strop oklejony kołtryną - mówi prof. Edward Kosakowski, kierownik Katedry Konserwacji i Restauracji Malowideł Ściennych ASP, zarazem współwłaściciel firmy AC Konserwacja Zabytków, która wykonuje prace.

Kołtryna, która pokrywa drewniany strop, to wzorzysta papierowa tapeta z XVII wieku. Miejscami ma ubytki - zostanie uzupełniona papierem w kolorze tła.

Z fryzem, obiegającym pomieszczenie poniżej stropu, sprawa już nie jest tak prosta. Okazało się bowiem, że zachowały się dwie warstwy malarskie, jedna zakrywająca drugą.

- Warstwa starsza, XVII-wieczna, jest bardzo pięknie malowana. Prawdopodobnie była eksponowana równocześnie z kołtryną, która jest widoczna na stropie - wskazuje prof. Kosakowski.

- Druga warstwa, późniejsza, prawdopodobnie XVIII-wieczna, jest dużo niższej klasy, w zasadzie prymitywna, ale zachowana prawie w całości, w zupełnie dobrym stanie.

Potrzebna była decyzja, co z tymi dekoracjami zrobić. Odsłonięcie starszej warstwy odbyłoby się kosztem młodszej, gorszej artystycznie. A jednak to młodsze malowidło jest przecież świadectwem wyglądu sali w pewnym okresie, poziomu artystycznego wykonawcy, gustów właściciela.

By rozstrzygnąć kwestię polichromii, zebrała się komisja konserwatorska. Specjaliści zwrócili uwagę, że obie warstwy są cenne, mają wartość historyczną. Co więcej, w Krakowie mamy wiele zachowanych przykładów dekoracji XVII-wiecznej, a XVIII-wiecznej - nie.

Zdecydowano ostatecznie, że zostaną pozostawione obydwie warstwy malarskie. W przyszłości wchodzący do pomieszczenia zobaczą młodszą warstwę, ale też wyeksponowany w jednym narożniku odkryty już fragment polichromii starszej, XVII-wiecznej.

Tegoroczną konserwację stropu i fryzu Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa dofinansował kwotą prawie 79,3 tys. zł (koszt przedsięwzięcia to ok. 170 tys. zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski