Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójna pułapka

Redakcja
W grudniu pan Andrzej udał się do Telepunktu, gdyż zainteresował się propozycją Telekomunikacji "darmowych weekendów". Obie strony ustaliły, że od 1 stycznia będzie mógł korzystać z tej oferty; nie była to zresztą jedyna propozycja TP, która go zainteresowała, gdyż już znacznie wcześniej zdecydował się na limitowanie impulsów telefonicznych w swoich połączeniach, by płacić miesięcznie nie więcej niż 300 złotych.

Kosztowne... darmowe rozmowy

   Tak więc od 1 stycznia, w weekendy, rodzina pana Andrzeja rozmawiała dowoli, gdyż połączenia były wtedy bezpłatne - jak wynikało z oferty. "Ważniejsze i droższe" rozmowy nawet przekładano na koniec tygodnia. Jakie więc było zdziwienie, gdy na tydzień przed końcem miesiąca okazało się, że... z telefonu nie można już nigdzie zadzwonić, gdyż jest zablokowany - zgodnie z ustalonym limitem. Dziwne to było o tyle, że we wcześniejszych miesiącach, choć też był limit - nie było takiej sytuacji, choć nie korzystano wtedy jeszcze z żadnych darmowych rozmów.
   - _Od razu skontaktowałem się z Telekomunikacją i dowiedziałem się, że nie zadziałał u mnie program dotyczący darmowych wieczorów i weekendów, gdyż - jak się okazuje - nie może on istnieć jednocześnie z limitem impulsów; zostawiono mi więc tylko limit, nie informując o tym. Oczywiście, nikt o tym mi też nie powiedział, gdy podpisywałem umowę na darmowe weekendy. To jednak nie był koniec niespodzianek - _mówi pan Andrzej.
   Ponieważ "już i tak się stało", a Telekomunikacja przyznała, że jest w tym przypadku winna, pan Andrzej zażądał, by przynajmniej szybko odblokowano mu telefon, gdyż musi z niego korzystać, a wyczerpał limit nie z własnej winy (licznik bił, gdy sądził, że rozmowy są za darmo). Tu jednak spotkał się z grzeczną odmową.
   Otóż okazało się, że (co także sami sprawdziliśmy w TP SA), nie ma takiej możliwości, gdyż wszystko jest zaplanowane na okresy rozliczeniowe. Oznacza to, że jeśli limit wyczerpany został np. 10 lutego, to - mimo nalegań samego zainteresowanego - telefon nie zostanie mu odblokowany wcześniej niż 1 marca, czyli od nowego miesiąca. W przypadku pana Andrzeja - to, że nabił sobie rachunek z winy TP - nie miało więc również żadnego znaczenia, gdyż program komputerowy dotyczący limitów nie przewidział takiej sytuacji.
   W "Błękitnej linii" wyjaśniono nam, że to, że nie można odblokować limitu jest właśnie dlatego, by ktoś nie musiał płacić więcej niż pierwotnie, z pewnością po przemyśleniach, chciał. (J.ŚW)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski