Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podziały

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Gdy organista zaintonował „Nie było miejsca dla Ciebie w Betlejem w żadnej gospodzie”, czterdziestolatek stojący przy pustym konfesjonale szepnął głośno do sąsiada: „Na parkingu w markecie też dziś, cholera, zabrakło miejsca”.

Część siedzących w najbliższym rzędzie zerknęła nań z politowaniem, część ze zgrozą, część się zaśmiała. Ja byłem oburzony i zażenowany.

Po raz kolejny doszedłem przy tym do wniosku, że podziały w polskim społeczeństwie nie są tak proste jak konstrukcja cepa i jak je malują politycy zwycięskiej, acz wciąż opozycyjnej partii. Partia ta buduje swój kapitał polityczny na podziałach, które na każdym kroku okazują się fałszywe.

To nieprawda, że jeśli ktoś prześladował chrześcijan, nie ma szansy zostać świętym. To nieprawda, że jeśli ktoś miał ojca komunistę, nie może być patriotą. To nieprawda, że prawdziwy Polak musi pracować na śmieciówce lub dogorywać na głodowej emeryturze i być z tego powodu wiecznie sfrustrowany.

To nieprawda, że sprzeciw wobec po­wszechnych w naszym kraju patologii musi oznaczać pogardę wobec rządzących i dziką nienawiść do ich zwolenników.

To nieprawda, że Polska dzieli się na dzieci esbeków, którzy się nachapali i teraz okupują w niedziele centra handlowe, oraz ofiary tej wrednej bandy, które nie mają nic (więc nie okupują).

Gdyby tak było, to w celu szybkiego oczyszczenia Rzeczypospolitej z mętów i zaszłości wystarczyłoby ustawić patriotycznie wzmożone patrole wiadomego radia (i TV) przy marketach i wyłapać wszystkich, którzy już tam zaparkowali lub próbują zaparkować. A następnie zamknąć ich w więzieniu lub (jak radzi pewien krewki reżyser) od razu rozwalić.

Inni strażnicy moralnej i politycznej rewolucji stanęliby pod kościołem, by wręczać wychodzącym z mszy certyfikaty świętości oraz nominacje na stanowiska w urzędach i publicznych spółkach. W Iranie chwyciło, czemu u nas miałoby się nie udać?

Konstruowanie programu politycznego na fałszywych podziałach nie prowadzi do rozwiązywania problemów – tylko tworzy kolejne. Może niekoniecznie trzeba o tym roz­myślać w sylwestra, ale już w Nowy Rok przydałoby się. W przeciwnym razie będzie to rok stracony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski