Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podzieliło ich boisko

Redakcja
Pod koniec maja br., ze swoim problemem zwrócili się do Urzędu Miasta. Tutaj rozważano różne możliwości, przede wszystkim chodziło o to, aby nie likwidować boiska, z którego korzystała duża grupa dzieci i młodzieży. Niedawno zapadła decyzja, aby zmienić układ boiska i wydawało się, że sprawa jest załatwiona.

W Oświęcimiu

 Boisko osiedlowe przy ul. Piłsudskiego w Oświęcimiu podzieliło mieszkańców w tej części Starego Miasta. Część z nich domagała się jego zamknięcia, twierdząc, że dochodzący hałas jest nie do zniesienia, a piłka co chwilę wpada na ich posesję.
 - Pod uwagę braliśmy także fakt, że przy dotychczasowym układzie zagrożone było bezpieczeństwo dzieci, które za piłką wybiegały na ruchliwą ulicę. Uznaliśmy, że wyjściem z sytuacji może być wyznaczenie boiska równolegle do jezdni i jego ogrodzenie.__Teren podlega Zarządowi Budynków Mieszkalnych, dlatego tam przekazaliśmy sprawę do ostatecznego załatwienia - mówi Mariola Talewicz, kierownik Wydziału Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta.
 Gdy wydawało się, że wszystko się wyjaśniło, a ekipa ZBM udała się na miejsce aby przestawić bramki, zaprotestowała inna grupa mieszkańców twierdząc, że teraz ona będzie poszkodowana. Przy okazji okazało się, że boisko powstało bez zezwolenia. - W tym miejscu faktycznie nigdy nie było boiska z prawdziwego zdarzenia. Owszem, miasto zainstalowało na tym placu urządzenia do zabawy dla dzieci oraz zbudowało boisko do koszykówki, ale bramki do piłki nożnej ktoś postawił samowolnie. Myślę, że sprawa powinna się rozstrzygnąć w najbliższym czasie, trzeba po prostu od początku urządzić tutaj boisko i ogrodzić. Wtedy dzieci i młodzież będą mogły bezpiecznie grać w piłkę, jednocześnie nie przeszkadzając okolicznym mieszkańcom - twierdzi Mariola Talewicz.
 Na tę decyzję czekają njbardziej rozżaleni chłopcy z pobliskich ulic, którzy od rana do wieczora kopali tutaj piłkę. - Lepiej chyba, aby dzieci spędzały tutaj wolny czas, zamiast szukać innych wątpliwych rozrywek na ulicy - dodają ich rodzice.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski