Grób odkryty w ogrodzie między Domem Generała a klasztorem Fot. Paweł Micyk
MIECHÓW. Trzy monety z XVII wieku, tzw. boratynki koronne i szklana ozdoba, to najciekawsze znaleziska - mówi Paweł Micyk
Archeolodzy rozpoczęli misję badawczą w ubiegłym miesiącu. Pierwsze prace przeprowadzono w ogrodzie, pomiędzy Domem Generała i klasztorem. Kolejne - już w klasztorze, w miejscu zasypanych podziemi. Prace badawcze prowadzi Paweł Micyk we współpracy z Moniką Kamińską - archeologiem i historykiem sztuki. Sprawami architektonicznymi w ramach prowadzonego projektu badawczego zajmuje się Waldemar Niewalda z Krakowa.
- W 40-metrowym wykopie o głębokości około 1,5 metra natrafiliśmy m.in. na trzy groby szkieletowe, w tym jeden dziecka. Groby prawdopodobnie pochodzą z okresu nowożytnego, o czym świadczą fragmenty ceramiki szkliwione znalezionej w okolicach szkieletów. Zachowały się szczątkowe ślady trumien, a w jednym z grobów natrafiliśmy na żelazny gwóźdź - prawdopodobnie z trumny. Szkielety były częściowo naruszone lub niekompletne. Jeden z nich ułożony był w pozycji sugerującej przesunięcie lub wrzucenie ciała do wykopanej dziury - opisuje Paweł Micyk.
Poza szkieletami natrafiono na fragmenty ceramiki nowożytnej, a także średniowiecznej. Z warstwy, którą wstępnie można datować na późne średniowiecze lub wczesny okres nowożytny, pochodzi fragment dna naczynia szklanego. Następnie prace archeologiczne przeniosły się do klasztoru; w miejsce zasypanych podziemi. Odgruzowano dwa pomieszczenia. Pomiędzy nimi ukazał się piękny, gotycki portal, choć częściowo uszkodzony.
- Znaleźliśmy liczne fragmenty naczyń i butelek szklanych, także kamionkowych. Pochodzą one z początku XX wieku (możliwe, że część z końca XIX wieku). Kilka naczyń posiada napisy, co pozwoli na bliższą identyfikację. Dla przykładu, wykopaliśmy stare buteleczki (prawdopodobnie międzywojenne) z napisem "Varsovie". Prawdopodobnie na początku XX wieku komory podziemi zaczęto użytkować jako zwykły śmietnik. Świadczą o tym również wykopy, do których wrzucano butelki, naczynia czy fragmenty cegieł i resztki zaprawy - mówi archeolog.
Na dnie ukazały się jednak znacznie ciekawsze odkrycia: fragmenty gotyckich i barokowych detali architektonicznych - fragmenty kolumny, gzymsu i prawdopodobnie gotyckiego portalu. Można przypuszczać, że staną się one główną częścią ekspozycji przyszłego Muzeum Regionalnego, które będzie usytuowane na parterze remontowanego Domu Generała. W jednym z pomieszczeń we wnęce znaleziono piec z zachowaną jeszcze przepaloną gliną. Piec jest zbudowany z cegieł gotyckich, odkrycie wymaga analiz architektonicznych.
- Po oczyszczeniu pomieszczeń z zasypiska na poziomie lub poniżej progu gotyckiego portalu zarysowały się stare warstwy użytkowe. Została wykonana ich dokładna eksploracja i dokumentacja. Znaleziono w nich trzy monety miedzianie z XVII wieku - tzw. boratynki koronne Jana Kazimierza (jedna z nich posiada datę 1660 lub 1661 r.). Ponadto fragmenty szkieł i ceramiki. Z warstwy z monetami pochodzi najciekawsze znalezisko -prawdopodobnie szklana ozdoba lub broszka, zdobiona otoczką z niebieskiego szkła. Prawdopodobnie to znalezisko można datować na drugą połowę XVII w. - przypuszcza Paweł Micyk.
Ponadto w jednym z obiektów znaleziono późnośredniowieczną lub wczesnonowożytną ceramikę. Niewykluczone, że z czasów budowy podziemi.
Zbigniew Wojtiuk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?