Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podziemia znów czekają na rekord wszech czasów

Jolanta Białek
Indira Draper z Kanady, milionowa turystka w 2014 roku
Indira Draper z Kanady, milionowa turystka w 2014 roku Kopalnia Soli "Wieliczka"
Wieliczka. W Kopalni Soli trwa wielkie odliczanie. Do "magicznego" miliona turystów brakuje już tylko nieco ponad 20 tys. osób.

Dla wielu mniej popularnych zabytków w Polsce byłoby to - aż 20 tys. zwiedzających. Jednak dla Wieliczki odwiedziny takiej ilości turystów, to kwestia ledwie kilku dni.

- W tym roku kopalnię zwiedziło już 975 tysięcy turystów (dane na 3 września - red.). Milionowego gościa spodziewamy się w ciągu najbliższego tygodnia. Odliczanie do miliona rozpoczęliśmy wczoraj na profilach firmowych kopalni w social media (m.in. na facebooku - red.) - mówi Kajetan d'Obyrn, prezes zarządu Kopalni Soli w Wieliczce.Dodaje, że tylko w samym sierpniu podziemia gościły prawie 201 tys. osób. - To rekord miesięczny jakiego nie było jeszcze w historii kopalni - zaznacza szef solnego przedsiębiorstwa.

Tym razem czekają z beczką soli
Liczba zwiedzających kopalnię po raz pierwszy była większa niż milion w 2005 roku. Od tamtej pory "magicznej" cyfry nie przekroczono tylko raz - w 2009 roku. Od pięciu lat w podziemiach obowiązuje też miły obyczaj - milionowy turysta jest witany ze szczególnymi honorami.

W 2014 roku wyczekiwany gość przybył do kopalni 30 września. Szczęście uśmiechnęło się do turystki z Kanady Indiry Draper, która przyjechała do Polski na ślub i postanowiła przy okazji pozwiedzać nasz kraj.

- Niesamowite imponujące miejsce! Chętnie wzięłabym tutaj ślub - tak cieszyła się z kolei Chinka Liu Jiaying, milionowa turystka 2013, która zawitała do podziemi w pierwszej połowie października.

Jeszcze później, bo pod koniec października, podejmowano w kopalni milionowego gościa w roku 2012. Nagrody i fanfary przypadły wtedy Dmitrijowi Durovowi z Tarnogrodu, który przyjechał zwiedzić podziemną Wieliczkę wraz z rodziną, jak mówił "kierując się opiniami internautów, którzy polecili ją jako ósmy cud świata".

24 listopada 2011 roku był szczególnie miły dla Małgorzaty Kawińskiej, Polki z Podkarpacia, mieszkającej na stałe w Holandii. Z tytułu Milionowego Turysty ucieszyła się ona tym bardziej, że jak sama przyznała, wyjąwszy drobną sumę w Lotto, dotąd niczego nie wygrała. - Nie wiem, co powiedzieć... Nie miałam pojęcia, że coś takiego się tu odbywa. Kiedy podeszliśmy do windy z całą grupą turystów i ogłoszono, że mamy podchodzić z biletami i będziemy "liczeni".

Obstawiałam, że będzie to 6-7 osoba z naszej grupy. A, że jestem osobą nieśmiałą i nie lubię wokół siebie zamieszania - ruszyłam szybko do windy. I masz! Okazało się, że właśnie ja jestem milionową turystką... - mówiła wtedy wzruszona pani Małgorzata.

Natomiast pierwsza witana z honorami milionowa turystka - Urszula Szczęsnowicz z Mławy mówiła o podwójnym szczęściu. Pod koniec grudnia 2010 roku postanowiła z mężem i córką zrealizować nagrodę - pobyt w jednym z krakowskich hoteli. Wizyta w stolicy Małopolski była okazją, żeby zobaczyć jej najważniejsze zabytki, a gdy rodzina z Mławy odwiedziła wielicką kopalnię okazało się, że czeka na nią tu "milionowa nagroda".

Z wyliczeń wynika, że milionowy gość 2015 przybędzie do Kopalni Soli pod koniec przyszłego tygodnia. Oznacza to, że w tym roku liczba turystów, którzy odwiedzili podziemia powinna być znów rekordowa, bo tak szybko nie goszczono tu "milionowego" nigdy wcześniej.

- Milionowy turysta 2015 zostanie uhonorowany prestiżowymi nagrodami, w tym: solną rzeźbą, voucherami o wartości kilku tysięcy złotych (na ofertę i usługi kopalni) oraz… beczką soli - zdradzają pracownicy Biura Prasowego wielickiej Kopalni Soli.

Kopalnia Soli równie intrygująca, jak... Księżyc
Wśród gości wielickiej kopalni nie brakuje znanych osób. W minionym tygodniu zszedł pod ziemię słynny amerykański geolog Harrison "Jack" Schmitt, uczestnik ostatniej załogowej misji na Księżyc (na pokładzie Apollo 17, przed ponad 40 laty).

Schmitt przybył do Polski na zaproszenie organizatorów zawodów łazików marsjańskich (European Rover Challenge), a wśród miejsc, które słynny astronauta postanowił odwiedzić w naszym kraju znalazła się wielicka kopalnia. Na Trasie Turystycznej towarzyszył mu m.in. profesor Giancarlo Genta, ceniony robotyk z Uniwersytetu Tu-ryńskiego.

- Doktor Schmitt z uwagą słuchał o ponad 700-letniej historii Kopalni Soli. Jako geologa szczególnie fascynowały go słone skały. Wnikliwie przyglądał się ścianom komór i chodników, a także solnym okazom eksponowanym w komorze Stanisława Staszica. Dla Harrisona Schmitta wielicka sól była równie intrygująca jak geologia Księżyca! - opowiadają pracownicy kopalni.

W połowie sierpnia br. odwiedził solne podziemia Minister Skarbu Andrzej Czerwiński. Jak mówią pracownicy Biura Prasowego kopalni: - Niecodzienny gość udał się również "poza" turystyczny szlak, w rejon prac górniczych m.in. do zespołu komór Geramb. Tam rozmawiał z pracującymi w zabezpieczanych wyrobiskach górnikami. Po pobycie pod ziemią minister wpisał się do Księgi Zwiedzających, wyrażając uznanie dla pracy górników.

To tylko ostatni ze znanych gości kopalni, ale wśród odwiedzających Kopalnię Soli, znakomitości świata kultury, sztuki, polityki, sportu czy nauki, nie brakowało nigdy. O tym, że podziemne miasto jest od wieków jednym z najpopularniejszych w Polsce miejsc, chętnie wizytowanych przez sławnych ludzi, świadczą autografy w księdze pamiątkowej kopalni. Fryderyk Chopin, Józef Piłsudski, Ignacy Padarewski Karol Wojtyła... To tylko niektórzy z niegdysiejszych gości wielickich podziemi.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski