Libertów
Gdy ponad sześć lat temu, po zakończeniu budowy kościoła, ks. Stanisław Jaśkowiec, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Libertowie, mówił o utworzeniu w podziemiach ogólnodostępnej świetlicy, wielu mieszkańców nie wierzyło, że to możliwe. Dziś widzą, że byli w błędzie.
- I swoje słowa wprowadził w czyn - mówią teraz mieszkańcy. Trzy lata temu podziemie zostało oddane do użytku. Ksiądz marzył o zagospodarowaniu większej powierzchni, ale ze względu na brak pieniędzy wykorzystano tylko część podziemia. Rano uczą się tam dzieci z I klasy Szkoły Podstawowej, po południu, od godz. 12 do 18, czynna jest świetlica środowiskowa. - Rozwiązuje ona ogromny problem rodziców, bo do ich powrotu z pracy dzieci mają zapewnioną opiekę - mówi ksiądz.
Proboszcz oferuje świetlicę wszystkim organizacjom działającym w Libertowie. Przychodzą tam członkowie Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Libertowa i Brzyczyny, co miesiąc zbierają się należący do Koła Rencistów i Emerytów. Niedawno przygotowali spotkanie opłatkowe.
- Świetlica wykorzystywana jest od rana do późnego wieczora. Odbywa się w niej także nauka gry na fortepianie, aerobik, czynna jest siłownia - mówi sołtyska Libertowa Zofia Węgrzyn.
Wójt Małgorzata Mardyła z uznaniem podkreśla, że za udostępnienie pomieszczeń ksiądz nie pobiera żadnych opłat. - To świetny przykład współpracy Kościoła i samorządu - zaznacza.
Od dwóch lat w podziemiach odbywają się zebrania sołeckie. Libertowska społeczność liczy prawie 2000 osób, w szkole trudno byłoby się wszystkim zebrać, bo tamtejsze sale są za małe. Rada Sołecka chętnie więc skorzystała z oferty proboszcza.
- Nie wszystko, co dobre, musi odbywać się w kościele, ale także pod nim - mówi ks. Jaśkowiec. - Nie uważam, by to było coś nadzwyczajnego, po prostu chcę, aby w parafii tętniło życie. Nie wyobrażam sobie, żeby pomieszczenia miały być puste.
W sierpniu oddana zostanie szkolna sala gimnastyczna, a w przewiązce, łączącej ją z głównym gmachem, powstaną sale lekcyjne. Będzie więc miejsce do nauki dla pierwszoklasistów i na zajęcia świetlicowe. Pani wójt uważa jednak, że nawet najnowsza i najlepiej wyposażona szkoła nie jest dobrym miejscem na spędzanie w niej całego dnia. Badania wykazują zresztą, że dzieci chętniej chodzą na zajęcia pozalekcyjne w inne miejsca, niż szkoła.
Ksiądz nie obawia się kłopotów z zagospodarowaniem pustostanu. Jest przekonany, że także po przeniesieniu świetlicy do nowego obiektu kościelne podziemie będzie wykorzystane. - W Libertowie przybywa mieszkańców, a w parafii działają różne grupy młodzieżowe, na przykład oaza czy ministranci: oni będą się tu mogli spotykać. Księdzu marzy się wyposażenie świetlicy w sprzęt multimedialny. - W podziemiu też przyda się okno na świat - mówi.
Podobna świetlica powstanie w Mogilanach - też w udostępnionym przez parafię budynku plebańskim. Mieści się w nim Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, który po remoncie obiektu w Bazie Usług Komunalnych w Gaju zostanie tam przeniesiony. Tekst i fot. (EKT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?