Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poezja spod śniegu

Redakcja
O tej uliczce pisałem już w różnych okolicznościach i w różnych porach roku. Poselska… Na tym odcinku zwłaszcza od Plant do Grodzkiej… A dla mnie wciąż, jakby poza strefą realności sytuowana?

Leszek Długosz: Z BRACKIEJ

I coraz więcej argumentów potwierdza tę fantazyjną diagnozę moją. Dziwnie cicha, opustoszała (jak na Centrum). Właściwie skąd odbija, dokąd wiedzie? Obrzeżona klasztornym franciszkańskim murem z jednej strony, z drugiej – milczącym, martwym gmaszyskiem Muzeum. Dalej domy stoją, jakby tyłem odwrócone? I tak od Plant się wznosząc dobiega aż do Grodzkiej, gdzie dołącza dopiero do jakiegoś normalnego "bieżącego nurtu” życia… Ale ja właśnie dla tej jej osobności i niejakiej tajemniczości wyróżniam ją. Pięknym za nadobne i ona mi odpłaca. Mówię poważnie. Mógłbym parę stroniczek spisać z niecodziennymi historyjkami, jakie tam się mi przydarzyły. Jakie zaobserwowałem lub które były i moim udziałem. Bywały to epizody doprawdy zastanawiające, sercu bez wyjątku (dotąd) miłe.

Otóż i poniosło mnie tamtędy przed paroma dniami. Na chodniku (na trotuarze), mimo spiesznych moich kroków, zatrzymuje mnie dobrze eksponujący się napis! Pomarańczowe, wyraziste litery: "CO JEST ZA TYM MUREM?”. Przypominam sobie przed laty słynny monodram Jacka Stwory, tak zatytułowany. Opowiadający bodaj o więziennym życiu za murami Montelupich. Ale tu, za tym klasztornym murem? Cóż to za odniesienie? Innym językiem – co jest grane? Aliści w niedługi czas, tak samo zdążając, ścieżka mego losu prowadzi mnie tamtędy. Pod owym klasztornym murem wiedzie mnie obok niezatartego wciąż (zimowym zamazaniem i przymrożeniem), eksponującego się napisu. Spostrzegam jakieś inne pismo? Zaintrygowany pochylam się. I ot, zdumienie! Ktoś? Ale kto? I kiedy? Ktoś tu wypisał odpowiedź! Ktoś, i to jak, jaką proponuje grę! Mlasnąłem aż z ukontentowania. Prawdę mówiąc, była to już raczej strefa zachwytu! Czytam, rozpoznaję fragment jednego z najsłynniejszych wierszy Leśmiana. Z "Dziewczyny”…

To jeden ze sztandarowych utworów tego rejenta, poety geniusza. Perła poezji polskiej. Ba, żeby tam tylko polskiej! Żeby oni tam w innych językach mogli poznać, d o z n a ć czymże Leśmianowa mowa. Otóż tym, którzy zapomnieli, przypomnę. Dwunastu braci bije w mur, pragnąc rozwalić go, przedostać się do wewnątrz. Bo stamtąd woła, zwodzi i uwodzi ich Głos za murem zamknięty. Czy to prawdziwie woła ich stamtąd Dziewczyna? Czy zwodzi ich własny głos? Świat przez nich samych urojony? Rzeczywistość tylko w nich przy–słyszana?

Wybaczcie Państwo to uproszczenie. Zafundujcie sobie lepiej przyjemność – tekst odszukajcie, sami na nowo przeczytajcie. Lecz oto co widzę? Spod śniegu, spod zacieków zimowych – wyłania się mi na chodniku wypisany (ale zupełnie innym pismem, inną ręką?) właśnie ten fragment Leśmianowski. Odpowiedź udzielona tu na pytanie: "Co jest za murem?”…

Lecz poza murem – nic i nic!

Ni żywej duszy, ni Dziewczyny.

Niczyich oczu ani ust.

I niczyjego w kwiatach losu.

Bo to był głos i tylko – głos.

I nic nie było oprócz głosu…

Nic – tylko płacz i żal, i mrok.

I niewiadomość, i zatrata.

Takiż to świat! Niedobry świat!

Czemuż innego nie ma świata?

Jak się to powiada: "zawyłem ze szczęścia”. Czyjaż to ręka na chodniku wypisała tę "odpowiedź”? Kto się tak w Mieście bawi? Podpowiada, prowokuje, upowszechnia? O, Poselska! Uliczko "pachnąca kwiatem jabłoni” i w taką porę! I w taką zimę, taka tu idzie i rozgrywa się gra? I Duch, widzę, na tym terytorium, w narodzie jeszcze nie sczezł i nie zamarł? A jak się Państwo chcecie na własne oczy przekonać, no to się przejdźcie i odszukajcie. Może go tam na owej uliczce napotkacie? Albo i w sobie odnajdziecie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski