Lubię ten czas wypełniony po brzegi kinem, które na co dzień jest dla mnie trudno dostępne. Oglądam filmy, mam czas na spokojne zastanowienie się nad ich treścią i przedyskutowanie ze znajomymi kwestii, o których na co dzień łatwo zapomnieć. Lubię atmosferę planowania czterech seansów dziennie i niedosyt, że nie jestem w stanie zaliczyć wszystkich interesujących seansów, choć w kinie spędzam całe dnie i wieczory.
Podczas kinowej majówki odpoczywam także od gotowania, bo na domową kuchnię między seansami brakuje mi czasu. Tych z Was, którym do kina było do tej pory nie po drodze, serdecznie zachęcam do nadrobienia zaległości. Tych, którzy nabrali chęci na sernik lub ciasto marchewkowe, odsyłam do Massolit Bakery&Cafe (mojej ukochanej kawiarni, wyróżnionej z zeszłorocznym plebiscycie Smaki Krakowa), a tym, którzy mają ochotę przetrwać deszczową pogodę w kuchni, dedykuję poniższy przepis.
TABBOULEH Z JAGLANKI Z MAJOWĄ ZIELENINĄ
4 porcje
Składniki: 1 szklanka kaszy jaglanej, ½ łyżeczki soli, 1 łyżeczka kurkumy, 1 łyżeczka przyprawy garam masala lub indyjskiego curry, 1 duży pęczek mieszanej zieleniny (młodych listków mniszka, pokrzywy, mięty, rukoli, botwinki, natki pietruszki, trybuli i szczypiorku), 250 g pomidorków koktajlowych, 2 łyżki kaparów, 4 łyżki oleju lnianego (lub innego dobrego nierafinowanego oleju, np. rzepakowego), sok z ½ cytryny, 4 łyżki prażonych pestek dyni lub ziaren słonecznika
Przygotowanie: Przygotuj wrzątek, będzie potrzebny do sparzenia kaszy. Jaglankę upraż na średnim ogniu w garnku o grubym dnie. Kasza ma zacząć pachnieć, ale nie powinna zmienić koloru. Uprażoną kaszę przełóż na sitko i przelej wrzątkiem, a następnie wypłucz pod strumieniem gorącej wody. Przełóż z powrotem do garnka, dodaj sól, kurkumę, garam masalę i wlej 2 szklanki wrzątku. Wstaw garnek na średni ogień, przykryj pokrywką i gotuj, aż kasza wchłonie cały płyn, po czym wyłącz ogień i zostaw kaszę pod przykryciem, aż przestygnie. Nie mieszaj kaszy w trakcie gotowania.
Zieleninę umyj, osusz i drobno posiekaj. Pomidorki umyj, pokrój w kostkę. Kapary odsącz z zalewy i posiekaj. Ugotowaną kaszę rozbij widelcem i wymieszaj z zieleniną, pomidorkami, kaparami olejem i sokiem z cytryny. Dodaj ziarna słonecznika i dopraw sałatkę pieprzem. Podawaj jako samodzielne danie albo dodatek do grillowanych warzyw, ryb lub mięsa. Ja lubię jeść ją z humusem i jajkiem sadzonym albo z kawałkami śledzi.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?