Sezon podsumowuje prezes klubu Ryszard Kołtun Fot. Zbigniew Wojtiuk
Miejski Klub Sportowy Pogoń istnieje już ponad 70 lat. Różne były jego losy. Podsumowanie sezonu piłkarskiego 2008/2009 w czekającym na remont klubowym budynku przy ul. Konopnickiej 19 prezes rozpoczął od wymienienia sponsorów i podziękowań za wsparcie. Sponsorem strategicznym jest Urząd Gminy i Miasta, który na szkolenie młodzieży wyasygnował 60 tys. zł. Gdyby była to taka kwota, jaką dysponowały poprzednie zarządy (ok. 300 tys. zł), to nie byłoby problemów z remontami i poprawą bazy sportowej. - A Pogoń grałaby na pewno w III lidze - zaznaczył prezes.
- O parkingach i placach targowych należy raczej zapomnieć. To źle się kojarzy... - rozwiał złudzenia (jeśli takowe były) obecny w klubowej świetlicy wiceburmistrz Wojciech Pengiel.
Cieszy, co kilkakrotnie akcentowano, dobra praca z młodzieżą. Poza zespołem seniorów szkoli się po raz pierwszy aż 5 sekcji młodzieżowych. A od 20 lipca rusza szósta sekcja - "żaków" - którą wraz z asystentami Piotrem Królem i Markiem Podymą będzie trenował wychowanek Pogoni, zawodnik Cracovii i Górnika Zabrze - Marcin Dudziński (obecnie w klubie Przebój Wolbrom). Odmładzaniu miechowskiej piłki sprzyjają też takie imprezy i turnieje jak: "Szukamy talentów", powiatowe mistrzostwa piłki nożnej halowej czy turniej dzikich drużyn w ramach Nieobozowej Akcji Letniej.
- Na szczęście klub nie ma już długów. Wielce pomocny okazał się w ich likwidowaniu wiceprezes Mieczysław Kądziołka, który w ubiegłym roku zebrał sporo pieniędzy. Jednak hojność znacznie spadła i teraz już tak dobrze nie jest. To utrudnia nam działanie, dlatego ciągle z nadzieją spoglądamy na sponsora strategicznego - dodał Ryszard Kołtun.
I pomoc będzie potrzebna, gdyż tak sponsorzy, jak i zawodnicy usłyszeli po raz pierwszy, iż wiodącym celem Pogoni jest gra w V lidze. Nie jest jeszcze znany pełny skład VI ligi na sezon 2009/2010, jednak te kluby, które już się w niej znalazły, nie są dla miechowian jakimś "powalającym" przeciwnikiem. Można więc liczyć na niespodzianki.
- Miechów nie jest gminą zamożną. Dajemy, ile możemy i nie odżegnujemy się od dalszej pomocy. Na szczęście chcą grać dzieci, młodzież. Jestem kibicem i lubię, gdy mam co oglądać. A nie zapominajmy, że kibic to też sponsor - podkreślił wiceburmistrz.
Dobra atmosfera wśród działaczy, sponsorów i zawodników zawsze działa budująco. Pogoń patrzy z nadzieją w przyszłość, a kibice liczą na dobre widowiska piłkarskie.
(WOJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?