Przegraliście z Pogonią Szczecin 1:2. Ten wynik odzwierciedla to co działo się na boisku?
Pogoń stworzyła sobie więcej sytuacji, ale na pewno nie jesteśmy zadowoleni, bo przegrana wynikała z naszych prostych błędów, a nie z przebłysku geniuszu poszczególnych zawodników. Strzelili dwie bramki przez nasze pomyłki, czy to taktyczne czy techniczne. Szkoda, że aż dwie, bo jednak mogło ich być mniej po ich stronie.
Mógł Pan coś więcej zrobić przy straconych bramkach?
Na pewno tak. Przeanalizuje je sobie, bo obie były z dość bliskiej odległości. Wiadomo jednak, że decydują szczegóły. Gdybym wcześniej przeczytał to dogranie przy drugim golu, byłbym bliżej żeby zablokować. Z kolei gdybym był lepiej ustawiony przy pierwszej, to też bym obronił nogą. Teraz mi ciężko powiedzieć.
Zaczęliście dość odważnie i postanowiliście nadrabiać braki walecznością. Od pierwszych minut szybko doskakiwaliście i staraliście się zagęszczać pole gry. Takie były wasze założenia?
Oczywiście. Przecież po drugiej stronie też grają zawodnicy tacy jak my. Są o dwie klasy wyżej, ale fizycznie czy wolicjonalnie możemy im dorównać, albo nawet ich przewyższać, bo nie tylko umiejętności decydują o wyniku. Dobrze, że strzeliliśmy chociaż jedną bramkę.
W którym aspekcie gry najbardziej odstawaliście od „Portowców”?
Myślę, że pod względem wykorzystywania błędów. To co my zrobiliśmy, to oni bezlitośnie wykorzystali strzelając nam dwie bramki. W poprzednich błędach nie popełnialiśmy takich strat i konto wpuszczonych bramek było mniejsze. Ale cóż, gratulacje dla nich, bo w końcu grają w ekstraklasie.
Na osłodę pozostała wam bramka strzelona w końcówce.
Na wyjeździe musimy strzelić przynajmniej dwie bramki. Mamy miesiąc, żeby się do tego przygotować, a teraz czas na ligę. W Szczecinie zagramy ostatni mecz w tym roku, więc tym bardziej nie mamy nic do stracenia.
Wcześniej wszystkie drużyny przyjmowaliście tutaj. Dla Pana wizyta na stadionie zespołu z ekstraklasy będzie dużym wydarzeniem?
Na pewno będzie dobra płyta, może przyjdzie trochę więcej ludzi. Ale jak się zna boisko, to się o tym nie myśli. Jak będzie one lepsze niż u nas, to sama przyjemność z występowania w takim meczu. No i pojedziemy tam grać o wszystko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- QUIZ z tajemnic fabuły "Znachora". Na to mało kto z widzów zwraca uwagę. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter
- Nie żyje aktor i reżyser, który przełamywał bariery. Miał 95 lat
- Tarantino rezygnuje ze spin-offu swojego hitu. Miał to być „łabędzi śpiew” reżysera