Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń i Płomień są w grupie pościgowej

(ALG)
Podczas meczu Płomienia Kościelec z Kapitolem Racławice
Podczas meczu Płomienia Kościelec z Kapitolem Racławice FOT. ARCHIWUM LKS PŁOMIEŃ KOŚCIELEC
Klasa B. Z proszowickich drużyn, grających w klasie B, jesienią najlepiej spisywały się Pogoń Wronin i Płomień Kościelec. Oba zespoły na półmetku plasują się tuż za liderująca Galicja Raciborowice.

Drużyna z Wronina jest jedną z dwóch w swojej grupie, które jesienią nie doznały ani jednej porażki. Niestety cztery remisy spowodowały (przy siedmiu wygranych), że Galicja ma 1 punkt więcej od zespołu prowadzonego przez grającego trenera Dariusza Niemczyka.

W ekipie Pogoni gra wielu zawodników, którzy mają za sobą występy w wyższych klasach rozgrywkowych. Tacy gracze, jak Patryk Oraczewski czy Artur Poterek w klasie B mogą „robić różnicę”.

Mieczysław Bucki, sponsor i dobry duch zespołu nie ukrywa, że wiosną Pogoń będzie walczyła o awans. – W zimie będziemy chcieli jeszcze uzupełnić skład – zapowiada.

Realne szanse na dogonienie dwójki liderów ma również Płomień Kościelec, który jesienią zgromadził 23 punkty (7 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki).

– Początek w naszym wykonaniu może nie był najlepszy, ale potem wygraliśmy kilka meczów z rzędu. Nie ukrywam, że chcemy mocno przepracować zimę i powalczyć o awans do klasy A – deklaruje trener Łukasz Szaporów.

Na 6. miejscu w tabeli z 15 punktami jest Agricola Klimontów. Drużyna przeszła w trakcie rundy metamorfozę: zaczęła od sześciu kolejnych porażek, by wygrać pięć ostatnich meczów.

– Przed sezonem myśleliśmy tylko o utrzymaniu. Nie było okresu przygotowawczego. Miałem też duży kłopot z właściwym zestawieniem obrony – przypomina grający trener Eugeniusz Śpiewak. Po kilku tygodniach drużyna zaczęła jednak właściwie funkcjonować i szkoleniowiec myśli nawet o awansie. – Żałuję tylko, że nie możemy grać na własnym boisku –­ mówi.

Agricola z konieczności rozgrywa swoje mecze na obiekcie Strumyka Jakubowice. Beniaminek był jesienią zdecydowanym outsiderem. Tylko jedna wygrana i 10 porażek stawia drużynę przed rundą rewanżową w bardzo trudnej sytuacji. Spowodowany awansem entuzjazm szybko minął i z coraz większym trudem udawało się zebrać 11 zawodników do gry. Z wieści dochodzących z klubu wynika, że Strumyk może nawet nie przystąpić do rundy rewanżowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski