Lało niemiłosiernie, było chłodno i Nigeryjczyk, okutany jak na zimę, szukał ciepła pod kapturem i kurtką przeciwdeszczową nałożoną na gruby sweter. Gra miejscowych piłkarzy też nie mogła rozgrzać kibiców. - Czarno to widzę… - skon-kludował Sunday nienaganną polszczyzną kwadrans przed końcem spotkania, patrząc na poczynania gospodarzy. I rzeczywiście lider z Iwanowic wygrał pewnie, będąc lepszą drużyną.
Ibrahim Sunday komplementował jedynie grę Romana Antosa, którego trener Andrzej Sender wprowadził na drugą połowę za Pawła Surmę. - Bardzo szybki i zwrotny zawodnik, ale nikt za nim nie nadąża - oceniał poczynania wychowanka Vic-torii Skalbmierz.
Ibrahim Sunday nie zdradził celu swej wizyty w Miechowie. Kibice domyślali się, że przyjechał obserwować poczynania odkrytego przez siebie Nurudeena Marcelo Ola-doyę, egzotycznego nabytku Pogoni z Młodzieżowej Akademii Futbolu w Ibadanie. Być może zechce mu znaleźć lepszy klub? Jeśli tak, to zapłaczą się nastoletnie kibicki miechowskiej drużyny, żywiołowo dopingujące młodego Nigeryjczyka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?