Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń wygrywa, ale jej trener jest zawiedziony

(ART)
Piłka nożna. Pod wodzą nowego trenera Marka Kowalskiego Pogoń Miechów przebudziła się i zachowuje szanse na utrzymanie się w grupie I krakowskiej klasy okręgowej.

Zespół z Miechowa w trzech meczach odniósł dwa zwycięstwa, pokonując plasujące się w czołówce Przebój Wolbrom i Orzeł Iwanowice (przegrał za to z zamykającymi stawkę Trzema Koronami Żarnowiec). -__ Nie jestem żadnym cudotwórcą - mówi Kowalski. - Dokonałem zmian w ustawieniu drużyny. Zawodnicy bardzo dobrze, zwłaszcza w defensywie, realizowali założenia i __udało się nam wygrać.

Jak dodaje, daleki jest jednak od hurraoptymizmu. - Jestem bardzo rozczarowany frekwencją na treningach. Popełniłem błąd, bo wcześniej dopytałem o wszystko, tylko nie o to. W pierwszym tygodniu było kiepsko, w drugim już bardzo dobrze, ale w tym jest tragedia. Ostatnio na zajęciach miałem 8-9 zawodników, z czego połowa to głębokie rezerwy - mówi.

Na 6 kolejek przed końcem zespół jest na spadkowym, 13. miejscu ale ma tyle samo punktów co Bronowianka, a tylko 2 „oczka” straty do 9. Piliczanki. Terminarz pozostałych kolejek jest jednak dla Pogoni bardzo niekorzystny.

- Gramy jeszcze z zespołami z czołowej piątki oraz mamy dwa wyjazdy, do Bronowianki i Piliczanki, z którymi walczymy o utrzymanie - mówi trener. - Drużyna musi się skonsolidować. Wcześniej długo trenowaliśmy te same schematy i przełożyło się to na wyniki. Trzeba jednak wprowadzać coś nowego, żeby zrobić postęp, ale nie da się tego zrobić, jeśli nie ma drużyny na treningu. Myślałem, że dotarłem do zawodników, lecz najwyraźniej jeszcze nie.

Kowalski liczył, że dobre wyniki sprawią, iż piłkarze drużyny, będącej w bardzo trudnej sytuacji, dodatkowo się zmobilizują, bo zobaczą efekty tej pracy.

- Jeśli frekwencja nie poprawi się w następnym tygodniu, to zrezygnuję nawet przed kolejnym meczem. Prowadzę drużyny od 1986 roku i z żadną nie spadłem. Przeszedłem do klubu, aby pomóc, wiedziałem, że zadanie będzie bardzo trudne. Nie zamierzam jednak firmować swoim nazwiskiem czegoś, na co nie mam wpływu - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski