Salezjanie w Oświęcimiu
W sobotę odbył się pogrzeb ks. Rybki, który zmarł w wieku 82 lat. Był długoletnim proboszczem parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, budowniczym nowego kościoła oraz - o czym najczęściej wspominają oświęcimianie - wielkim wychowawcą młodzieży, organizatorem oratoriów i kolonii. W pamięci mieszkańców Oświęcimia pozostanie także jako wybitny kaznodzieja. - Dla wielu ludzi jego kazania stanowiły zachętę do stawania się lepszym, innych pobudzały do myślenia. W trudnych czasach komunistycznych odważne słowa ks. Rybki dodawały także otuchy - mówi ks. proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu Jerzy Szkiert.
Dwa dni wcześniej w Oświęcimiu pożegnano ks. Piotra Biegusa, który w wieku 58 lat zmarł podczas pielgrzymki po miejscach martyrologii narodu polskiego na Wschodzie. - Odszedł od nas nagle jako pielgrzym w Przemyślanach k. Lwowa w parafii św. Piotra i Pawła, którą kieruje salezjanin Piotr Smolka - dodaje proboszcz Szkiert.
Był inspektorem prowincji św. Jacka i dyrektorem Zakładu Salezjańskiego w Oświęcimiu w latach 1995-98. Ze względu na chorobę musiał zrezygnować z pełnienia tych obowiązków.
W uroczystościach pogrzebowych brali udział księża biskupi, wśród nich salezjanin Adam Śmigielski, obecny ordynariusz diecezji sosnowieckiej, z którym m. in. blisko współpracował ks. Biegus. Byli inspektorzy 4 prowincji salezjańskich oraz księża z dekanatów i proboszczowie z całej Polski, gdzie obaj kapłani pełnili swoją posługę duszpasterską. Bardzo licznie swoich kapłanów pożegnali oświęcimianie.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?