Pogrzeb Pelego - najlepszego piłkarza w historii. Żegnają go tysiące kibiców [ZDJĘCIA]

Jakub Maj
Jakub Maj
Trumna z ciałem zmarłego Pele została przetransportowana na cmentarz po kondukcie pogrzebowym ulicami miasta Santos
Trumna z ciałem zmarłego Pele została przetransportowana na cmentarz po kondukcie pogrzebowym ulicami miasta Santos PAP/EPA
3 stycznia o godzinie 12:00 czasu lokalnego (16:00 godzina w Polsce) będzie miał miejsce pogrzeb legendarnego brazylijskiego piłkarza - Pelego. Jest on poprzedzony przez kondukt żałobny, który rozpoczął swój przejazd na stadionie Santosu, a zakończy się na cmentarzu Memorial Necropole Ecumenica - najwyższym na świecie, liczącym czternaście pięter tego typu obiekcie. Na ulicach żegnają go tysiące kibiców.

Legenda Santosu i reprezentacji Brazylii

Pele prawie całe życie był związany z Sao Paulo i jego ukochanym klubem - Santos FC. To właśnie w ekipie Biało-czarnych brazylijska legenda pobijała rekordy strzelonych bramek. Napastnik na swoim koncie ma ponad 600 trafień, sześć razy sięgnął po mistrzostwo kraju, dwa razy wygrał Copa Libertadores i tyle samo Puchar Interkontynentalny. Jego rekord liczby goli zdobytych dla jednego klubu pobił dopiero Leo Messi w grudniu 2020 roku.

Pele jest także jedynym piłkarzem, który trzykrotnie wygrał mundial. Po złote medale sięgał z Brazylią w 1958, 1962 i 1970 roku.

Ceremonia pogrzebowa na stadionie

Na stadionie Estadio Vila Belmiro w brazylijskim mieście Santos wystawiono trumnę z ciałem Pelego. Kibice z całego świata przez 24 godziny mieli okazję pożegnać wybitnego napastnika. Portale G1 i UOL podają, że liczba osób pragnących oddać cześć Pelemu była gigantyczna. W poniedziałkowe popołudnie przed stadionem utworzyła się kolejka o długości ponad 1 km. - Ludzi nie przeraża upał. Czekają na możliwość podejścia do trumny Pelego w 30-stopniowym upale - zauważył UOL.

Kondukt żałobny przeszedł ulicami miasta

Przed pogrzebem kondukt żałobny przechodzi ulicami miasta. Pelego żegnają tysiące kibiców z całego świata. Karawan minie między innymi dom stuletniej matki, która nie może opuścić łóżka. Kobieta początkowo nie była poinformowana przez rodzinę o śmierci jej dziecka. Celeste Arantes sama znajduje się w niezbyt dobrej kondycji zdrowotnej.

Pogrzeb Pelego

W pogrzebie weźmie udział jedynie najbliższa rodzina i przyjaciele. Na ceremonii pojawi się także Neymar oraz Gianni Infantino. Z powodów zdrowotnych do Brazylii nie przyleciał natomiast przyjaciel Pelego z boiska, Niemiec Franz Beckenbauer.

Pele zostanie pochowany w najwyższym na świecie cmentarzu znajdującym się w liczącym czternaście pięter Memorial Necropole Ecumenica. Miejsce spoczynku jest według Księgi Guinnessa najwyższym cmentarzem świata. Położony w dzielnicy Marape, wybudowany został w 1991 roku przez argentyńskiego przedsiębiorcę Jose Salomona Altstuta i mieści 16 tysięcy grobów. (PAP oraz Jakub Maj)

Cmentarz Memorial Necropole Ecumenica
Cmentarz Memorial Necropole Ecumenica PAP/EPA/ANTONIO LACERDA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Materiał oryginalny: Pogrzeb Pelego - najlepszego piłkarza w historii. Żegnają go tysiące kibiców [ZDJĘCIA] - Gol24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie