W dramatycznej sytuacji kobieta z jednej z podskalskich wiosek znalazła się we wtorek. Około godziny 16 zatelefonowała do dyżurnego komisariatu. Poinformowała go, że zamierza popełnić samobójstwo. Ale odmówiła informacji, gdzie przebywa.
Policjant kontynuował rozmowę starając się ją maksymalnie przedłużyć i równocześnie podjął kroki, żeby ustalić miejsce skąd zdesperowana kobieta telefonuje. Nakłonił ja do opowiedzenia co ja doprowadziło do takiej sytuacji. Rozmówczyni opowiadała, że do dramatycznej decyzji skłoniły ją niepowodzenia życiowe. Tymczasem w oparciu o wyciągnięte od niej szczątkowe informacje policjanci wytypowali wioskę, w której mogła znajdować się kobieta.
Natychmiast udał się w tamten rejon patroli policji. Natomiast w komisariacie robiono kolejne ustalenia. Doprowadziły one do dokładnego wskazania miejsca pobytu desperatki. Gdy policjanci stanęli w drzwiach budynku gospodarczego ujrzeli kobietę z pętlą na szyi. Natychmiast zdjęli pętlę i wezwali pogotowie ratunkowe. Wtedy wyczuli wyraźną woń alkoholu od niedoszłej samobójczyni. Okazało się, że ma ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Kobietę zabrano do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?