Pojawiła się kolejna nadzieja na przebudzenie. Ośrodek w Limanowej ma wszystko, co trzeba

Wykwalifikowany personel ośrodka RehStab w Limanowej czeka na przyjęcie pierwszych pacjentów. Pod okiem specjalisty fizjoterapii, a jednocześnie dyrektora placówki Rafała Stabrawy, będą wybudzać ze śpiączki dzieci, które zapadły w nią na skutek uszkodzenia mózgu.

– _Pracy z pacjentami będącymi w śpiączce nauczył mnie profesor Jan Talar, najsłynniejszy polski lekarz, który wielu osobom pomógł się wybudzić _– mówi pochodzący z Krynicy-Zdroju Rafał Stabrawa, który specjalizację zdobył w klinice w Bydgoszczy. – _Gdy w 2008 roku otworzyłem oddział rehabilitacji ogólnoustrojowej przy szpitalu w Limanowej, wiedziałem, że jest potrzeba otwarcia kolejnego oddziału neurologicznego dla dorosłych. Udało się to w 2012 roku _– dodaje.

W Limanowej powstał trzypiętrowy budynek. Trzecie piętro pozostawało puste.

– Wiele osób pytało, czy będziemy przyjmować także pacjentów w śpiączce, a szczególnie dzieci _– mówi dyrektor Stabrawa. – _Od początku wiedziałem, że właśnie na taki oddział przeznaczę to piętro. Czekaliśmy jednak na chwilę, kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia zacznie refundować leczenie pacjentów w śpiączce. Wielu rodzin nie stać na __takie leczenie.

Udało się dzięki staraniom Fundacji „Akogo?”, stworzonej przez aktorkę Ewę Błaszczyk, która od lat pomaga dzieciom po ciężkich urazach mózgu, także przebywającym w stanie śpiączki. To właśnie ta fundacja uruchomiła w lipcu 2013 r. w Warszawie klinikę Budzik. Udało jej się także przekonać Ministerstwo Zdrowia i wpisać do wykazu świadczeń gwarantowanych „Wybudzanie dzieci ze śpiączki w Fazie B”. Gdy Małopolski Oddział NFZ ogłosił konkurs na to świadczenie, limanowski ośrodek RehStab był już przygotowany.

– _Ubiegający się o kontrakt ośrodek musi spełniać odpowiednie wymogi, żeby program wybudzania ze śpiączki mógł przynieść efekty _– podkreśla Barbara Bulanowska, dyrektor Małopolskiego Oddziału NFZ. Fundusz wymaga nie tylko specjalistycznego sprzętu, ale też wysoko wykwalifikowanego personelu. – _W skład zespołu musi wchodzić neurolog, rehabilitant, fizjoterapeuta, przeszkolone pielęgniarki, psycholog, logopeda _– dodaje Bulanowska.

Taką ekipą dysponuje placówka. Dyrektor Bulanowska widzi jeszcze jeden atut tego ośrodka, jest nim duże doświadczenie w rehabilitacji dorosłych oraz uznanie pacjentów. Dlatego Reh-Stab otrzymał swój pierwszy kontrakt – prawie 70 tys. zł na pierwszy miesiąc działalności. NFZ w przyszłym roku przeznaczy na oddział prawie milion złotych.