Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pójdą jak burza?

Łukasz Madej
Justyna Sosnowska z powodzeniem zastąpiła Sylwię Wojcieskę
Justyna Sosnowska z powodzeniem zastąpiła Sylwię Wojcieskę Fot. Jerzy Cebula
Siatkówka. Muszynianka po roku przerwy wraca do walki o podium.

– _Dziewczyny wlały w moje serce beczkę miodu. Awans to wielki sukces. Po roku przerwy wracamy do walki o __medale _– uśmiecha się trener siatkarek Polskiego Cukru Muszynianki Bogdan Serwiński.

– _Pokazałyśmy, na co nas stać. O czwórkę walczyłyśmy do __końca _– dodaje kapitan zespołu Karolina Ciaszkiewicz-Lach.

W pierwszym meczu ćwierćfinału Orlen Ligi „Mineralne” przegrały w Dąbrowie Górniczej i żeby awansować do kolejnej rundy, musiały wygrać dwa kolejne spotkania na swoim terenie. W sobotę pokonały Tauron po pięciosetowym boju, a w niedzielę rywalizację zakończyły już po trzech partiach.

W sobotę nagrodę MVP otrzymała Paulina Maj-Erwardt, w niedzielę – Natalia Kurnikowska, ale za oba spotkania wiele pochwał zebrała do tej pory najczęściej rezerwowa Justyna Sosnowska. A 23-letnia środkowa musiała zastąpić dużo bardziej doświadczoną Sylwię Wojcieską, dla której niedawna kontuzja oznaczała koniec sezonu.

– _Brawo, godnie zastąpiła filar zespołu – _nie ukrywa Ciaszkiewicz-Lach.

– _Wkomponowanie nowej zawodniczki w najważniejszym momencie, i to jeszcze w meczach z tak mocnym przeciwnikiem jak Dąbrowa Górnicza, jest niesamowicie trudne. Justyna potrafiła wytrzymać presję i __zagrać bardzo dobrze _– chwali Serwiński.

Ostatecznie, biorąc pod uwagę cały sezon, Małopolanki mierzyły się z dąbrowiankami pięć razy i w tym czasie wygrały aż czterokrotnie. – _W niedzielę Muszynianka zagrała bardzo dobry mecz, a właściwie to chyba najlepszy, jeśli chodzi o __rywalizację naszych zespołów _– przyznaje trener Tauronu Juan Manuel Serramalera.

W półfinale „Mineralne” prawdopodobnie zmierzą się z niedawnym zdobywcą Pucharu Polski Atomem Treflem Sopot, który w rywalizacji z Budowlanymi Łódź prowadzi 1:0.

Myślę, że teraz, tak z rozpędu, nasz zespół będzie szedł jak burza _– uważa Serwiński. – _W każdym razie nigdy nie stawiam sobie planu minimum ani maksimum. Każdy mecz sam w sobie to wielkie wydarzenie, a po to pracuje się na treningach, żeby później sprawdzić swoje umiejętności, psychikę.

Jak do tej pory klub z Muszyny mistrzem Polski był cztery razy, dwa razy zajął drugie, a raz trzecie miejsce. Brązowy medal zdobył dwa lata temu i było to ostatnie trofeum muszynianek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski