Zorganizowano je w ramach wspólnoty Taizé, która jest „Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię” zainicjowaną pod koniec lat siedemdziesiątych przez Brata Rogera. Odbywa się ona corocznie, na przełomie starego i nowego roku. Najważniejszym punktem spotkań jest wspólna modlitwa w budynkach sakralnych oraz specjalnie na ten cel przygotowanych ogromnych namiotach. Aby zrealizować ten cel trzeba było pokonać 2700 km.
Podróż trwała niespełna 40-godzin. Uczestnicy spotkania są jednak z wyjazdu bardzo zadowoleni. - Byłem po raz pierwszy na takiej pielgrzymce. Na pewno za rok wybiorę się na kolejne spotkanie Taizé, które tym razem odbędzie się na Łotwie - zaznaczył Krzysztof Bajda, mieszkaniec Bochni.
Spotkania Europejskie to jednak nie tylko wzbogacenie swojej wiary, ale także możliwość poznania innych ludzi, często z innych kręgów kulturalnych. - Mieszkaliśmy u hiszpańskich rodzin, jedliśmy ich regionalne dania. W taki sposób mieliśmy możliwość posmakowania ich codziennego życia - podkreślił Rafał Maciaszek, który podobnie jak Krzysztof uczestniczył w spotkaniach Taizé po raz pierwszy. Wyjazd na spotkanie Taizé to również doskonała okazja na zwiedzanie. - Mieliśmy okazję zobaczyć moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast Europy. Robi duże wrażenie. Świetnie jest również w Mediolanie, Tarra-gone i Turynie, czyli miastach, które zwiedzaliśmy po drodze - zauważył Kamil Adamek.
W Walencji, w której temperatura często dochodziła do 30 stopni Celsjusza pielgrzymowało 30 tys. młodych ludzi z całego świata. Znaczną część tej liczby stanowili Polacy, którzy w położonym nad Morzem Śródziemnym mieście zameldowali się w liczbie około 7 tys.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?