Po 45. Krakowskim Festiwalu Filmowym
Jubileuszowy, 45. Krakowski Festiwal Filmowy przeszedł do historii. Z 400 projekcji jury wybrało tym razem dwie. Obydwie na temat Iranu.
- Nie toczyliśmy wielkich bitew o werdykt - podsumowała prace międzynarodowego jury jego przewodnicząca Brytyjka Andrea Arnold, tegoroczna laureatka Oscara za film "Wasp". - Po pasjonującej dyskusji doszliśmy do wniosku, że najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem będzie przyznanie głównej nagrody dwóm filmom dokumentalnym opowiadającym o współczesnym Iranie - "Prostitution Behind The Veil" oraz "The Other Side of Bourka". Sekcja filmów dokumentalnych była zresztą niezwykle mocna, jesteśmy zadowoleni z ich wysokiego poziomu.
- Właściwie mieliśmy tylko jeden kłopot, czy nagrodzić oba filmy o Iranie czy tylko jeden. Postanowiliśmy dać dwie nagrody, gdyż oba obrazy się uzupełniały - dodał Sławomir Grünberg, członek jury międzynarodowego. - Cztery polskie filmy pokazywane w konkursie międzynarodowym bardzo nam się podobały, były w wąskim gronie rywalizującym o najwyższe nagrody. "Moje miejsce" Leszka Dawida dostało zresztą Srebrnego Smoka dla najlepszej fabuły.
- Mój film dedykuję kobietom w Iranie - powiedziała obecna na sali Nahid Persson, reżyserka filmu "Prostitution Behind The Veil". - Jestem dumna z mojego kraju, ale jednocześnie jest mi wstyd, gdy myślę o sytuacji kobiet w Iranie. Odczuwam ból, gdy myślę o tym, że są zmuszane do prostytucji i brania narkotyków. Kobiet, skrytych za zasłonami burek, nie widać. Mam nadzieję, że dzięki mojemu filmowi świat je wreszcie zobaczy.
- W konkursie ogólnopolskim mieliśmy niezwykle wysoki poziom dokumentów, a niższy animacji oraz fabuł - mówi Witold Stok, przewodniczący jury ogólnopolskiego. - Postanowiliśmy nagrodzić osoby, które dotychczas stały z boku, nie były często nagradzane, aby pomóc im przebić się do przodu. Zaobserwowałem nurt filmów mówiących o mizerii polskiej rzeczywistości, które jednak często pozostawały na poziomie powierzchownej fascynacji fotogenicznością biedy. Żałuję, że tak słabo wypadły animacje, mamy przecież wspaniałą ich tradycję w Polsce. Mam nadzieję, że w przyszłym roku - co zapowiadają organizatorzy - zostanie wprowadzony podział nagród według gatunków filmowych, wtedy nasz werdykt byłby bardziej sprawiedliwy. Powinno się także wprowadzić nagrodę, która uwzględniałaby nowe technologie. Trudno porównywać ze sobą filmy zrobione w domu własną kamerą z produkcjami telewizyjnymi. Trzeba dodać odwagi małym, niezależnym produkcjom.
- Ta nagroda była moim wielkim marzeniem - powiedziała Lidia Duda, której "Herkules" dostał Złotego Lajkonika, najwyższą nagrodę w konkursie ogólnopolskim. - Jutro będę mieć pewnie depresję, patrząc na statuetkę i myśląc: co dalej?
Tłumy, które gościły w niedzielny wieczór w kinie Kijów podczas ogłaszania wyników, mogą napawać organizatorów optymizmem. Festiwal przez te wszystkie lata nie tylko nie stracił publiczności, ale także - co widać było na sali, także wśród laureatów - wychował nowe, młode pokolenia.
(RS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?