– Hmm, zgadza się, początek rundy wiosennej zbyt rozpieszczający dla nas nie jest – uśmiecha się trener Sandecji Nowy Sącz Ryszard Kuźma.
Przed tygodniem „biało-czarni” u siebie walczyli z kroczącym po awans GKS Katowice (zwycięstwo 1:0). Potem pojechali do ekstraklasowego Zagłębia Lubin rozegrać pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski (porażka 0:2). Dziś w Legnicy zmierzą się z mocną kadrowo Miedzią, później podejmą Górnika Łęczna i w rewanżu Zagłębie, a po tym drugim spotkaniu udadzą się na stadion Arki Gdynia.
Dzisiejsze starcie na obiekcie Miedzi rozpocznie się o godz. 17.30. – Kolejny mecz z __trudnym rywalem – uważa Kuźma, który jest pod wrażeniem nazwisk w kadrze przeciwnika. – _Nas nie byłoby stać na __ich zatrudnienie _– dodaje.
Barw „Miedzianki” bronią tacy zawodnicy jak: Andrzej Bledzewski (213 występów w ekstraklasie), Grzegorz Bartczak (143), Marcin Burkhardt (180) czy Wojciech Łobodziński (201). – Oni nadal mogliby grać w __ekstraklasie – twierdzi.
Zawodnicy z Legnicy byli w Lubinie na wtorkowym spotkaniu sądeczan. – _Wiem, że całą drużyną mieli nas oglądać. Trudno mi wchodzić w ich ocenę i powiedzieć co oni zaobserwowali. Też jednak przeanalizowaliśmy tamten meczu, wyciągnęliśmy wnioski _– zapewnia szkoleniowiec.
Na grze Małopolan póki co cały czas odbija się jeszcze mała liczba rozegranych na zielonej murawie zimowych sparingów. – _Nie mieliśmy częstego kontaktu z takimi boiskami. A na swoje pierwszy raz w tym roku weszliśmy w trakcie meczu z Katowicami _– twierdzi.
Maciej Bębenek, jeden z liderów zespołu, zapewnia, że dziś Sandecja będzie grać otwartą piłkę. – Już w Lubinie mogliśmy dziewięćdziesiąt minut stać na dwudziestym metrze i wybijać piłki. Może wtedy udałoby się nie stracić bramki wcale albo jedną mniej. Przy takiej taktyce nie mielibyśmy jednak jak kreować akcji. To nie byłby nasz styl. Uważam, że lepiej starać się coś zrobić w przodzie, niż przez cały mecz myśleć tylko o obronie – opowiada 29-latek.
Po 19 kolejkach Sandecja ma 27, a Miedź 23 punkty. Dziś z powodu urazów nie mogą zagrać stoperzy Peter Petran i Przemysław Szarek. Pod znakiem zapytania, ze względów formalnych, stoi także występ Roberta Cicmana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
