Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokoleniowa zmiana warty na wszystkich odcinkach

Redakcja
Nigdy bym się nie zainteresował przypadkiem posła Wacława Martyniuka, gdyby nie wywiad, jakiego udzielił portalowi Onet.pl, w którym postawił ojcu Tadeuszowi Rydzykowi kuriozalny zarzut, że "nie jest on żadnym ojcem, tylko biznesmenem”.

Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC

Taki zarzut niewiele informuje o ojcu Rydzyku, za to bardzo dużo – o patologicznym sposobie myślenia posła Wacława Martyniuka. Najwyraźniej uważa on, że bycie biznesmenem to coś złego, co pozostaje w trwałej i nieusuwalnej kolizji z moralnością. Bardzo możliwe, że w przypadku biznesmenów związanych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, z którymi poseł Martyniuk musiał mieć bliskie kontakty, tak właśniejest, ale to nie uzasadnia takich generalizacji. Gdyby poseł Martyniuk podczas swoich studiów na WSE w Poznaniu bardziej przykładał się do nauki, to pewnie by wiedział, że taki np. ks. Wawrzyniak, jeden z bohaterów wojny ekonomicznej Wielkopolan z państwem pruskim, był znakomitym biznesmenem i zarazem – nieposzlakowanym księdzem – ale nie wymagajmy za dużo od absolwentów akademii pierwszomajowych.

Skoro jednak poseł Martyniuk skrytykował ojca Tadeusza Rydzyka za to, że jest "biznesmenem”, warto rzucić okiem na sylwetkę krytyka. Otóż z opublikowanego w Wikipedii życiorysu posła Martyniuka wynika, że przez znaczną część życia uprawiał swojego rodzaju pasożytnictwo, dojąc najpierw PRL, jako "działacz związkowy” w Federacji Związku Zawodowego Górników i OPZZ (1984–1994), a potem – Rzeczpospolitą, jako poseł. Jak pamiętamy, działalność reżimowych związków zawodowych w PRL polegała na transmitowaniu poleceń partii, a w latach 80., nie tyle partii, co SB i razwiedki wojskowej, które przejęły kierowanie państwem – do pracowniczych mas.

W roku 2009 biuro lustracyjne IPN skierowało do sądu lustracyjnego wniosek o uznanie posła Wacława Martyniuka kłamcą lustracyjnym w związku z podejrzeniem o współpracę z SB. Ponieważ obecnie partia zamierzała postawić posła Martyniuka dopiero na 6. miejscu listy wyborczej w okręgu gliwickim, rezerwując miejsce pierwsze dla 29–letniego Tomasza Kality, którego największe zalety na razie otacza mgła tajemnicy – ale mgła w najlepszym gatunku – poseł Martyniuk zapowiedział wycofanie się z działalności politycznej.

Najwyraźniej pokoleniowa zmiana warty następuje na każdym odcinku życia publicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski