Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokora zawsze musi być

Łukasz Madej
Niecieczanie już dwukrotnie byli bardzo blisko awansu do ekstraklasy, ale tracili go w końcówce sezonu
Niecieczanie już dwukrotnie byli bardzo blisko awansu do ekstraklasy, ale tracili go w końcówce sezonu Fot. Grzegorz Golec
I liga piłkarska. Tym razem piłkarze z Niecieczy wykorzystają dużą szansę na awans?

–_Wszystko jest na dobrej drodze, żeby za rok o tej porze Małopolska miała kolejny, obok Wisły i Cracovii, zespół w __ekstraklasie _– mówi były piłkarz m.in. właśnie Wisły, Cracovii i reprezentacji Polski, Marek Motyka.

Za nami 10 kolejek I ligi, a Termalica Bruk-Bet Nieciecza (26 punktów) jest samodzielnym liderem z ośmioma „oczkami” przewagi nad Zagłębiem Lubin i Olimpią Grudziądz. Do tego piłkarze „Słoników” jako jedyni obok Dolcanu Ząbki nie zaznali jeszcze goryczy porażki i tylko wspomniany Dolcan stracił mniej od nich goli: ekipa spod Warszawy 4, Termalica – 7.

Widać, że trener Mandrysz skomponował bardzo dobry zespół. Jest równowaga. To drużyna bardzo skuteczna i solidna w defensywie – mówi Motyka.

Co znamienne, niecieczanie ograli m.in. właśnie Olimpię czy GKS Katowice, czyli kluby, które już latem zapowiedziały chęć awansu. – Ekstraklasy w Niecieczy jeszcze nie ma, rywale nie odpuszczą. Awans będzie się rodzić w bólach, ale wierzę, że tym razem się uda – uważa ekspert.

Udział w ostatnich sukcesach mają w zasadzie wszyscy zawodnicy Termaliki. – Akcje konstruowane są płynnie, nie ma chaosu, przypadku, nikt nie może powiedzieć, że szczęśliwie wygrywają – analizuje Motyka.

Centralna postać drużyny to strzelec sześciu goli Emil Drozdowicz. – _Ale wszystko zaczyna się od bardzo solidnej postawy bramkarza Nowaka, który świetnie kieruje blokiem obronnym, ma wielki autorytet. Jak to się mówi, zespół powinno budować się od tyłu, a obrona w Niecieczy jest naprawdę mocna. Widać stabilizację. Procentuje dobry dobór zawodników, no i zatrudnienie akurat tego trenera _– dodaje Motyka.

Drużynę od stycznia prowadzi Piotr Mandrysz. Ten szkoleniowiec wie już, jak smakuje awans do ekstraklasy, bo w 2008 roku na salony wprowadził Piasta Gliwice.

Termalice, która w przeszłości już dwa razy straciła szanse na awanse tuż przed końcem rozgrywek, pod wodzą tego szkoleniowca ma nie zaszkodzić zbyt duża pewność siebie. – Mandrysz to człowiek z __ogromnym doświadczeniem. Wie, czego chce. Będzie pilnował, żeby nic się nie popsuło – przekonuje ekspert. – W Niecieczy nie powtórzą już błędów, bo przecież nie można co roku być tak blisko mety i zawodzić. Jeśli będzie pokora, koncentracja, wszystko się ułoży.

Jeśli „Słoniki” utrzymają dobrą formę, zimą Motyka spodziewa się solidnych wzmocnień. – Pojawią się dwa, może trzy nowe, jeszcze lepsze ogniwa. Im szansa awansu większa, tym działacze będą chcieli mocniej zainwestować. Kiedyś z Niecieczy były żarty, a teraz pewnie z pół ligi chciałoby tam trafić. Do tego przecież gra w ekstraklasie może być tak naprawdę tańsza, bo dochodzą transze z Canal Plus. A __mnie dodatkowo cieszy, że powstaje zaplecze dla młodzieży – kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski