Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół miliarda za aferę w parku biznesowym

Zbigniew Bartuś
archiwum
Prawo. Polski sąd apelacyjny uznał wyrok z USA. Rekordowe odszkodowanie za nadużycia w Kraków Business Parku ma zapłacić m.in. jego były szef.

45,8 mln dolarów dla Jana Domanusa i 92 mln dolarów dla Andrzeja Kozłowskiego, czyli w przeliczeniu w sumie 520 mln zł - takie odszkodowanie zatwierdził w piątek Sąd Apelacyjny w Krakowie. Uznał tym samym zeszłoroczny wyrok sądu federalnego w Illinois (USA) w sprawie nadużyć w zabierzowskim Kraków Business Parku.

Kto ma płacić? Głównie współtwórca i były prezes Kraków Business Park Adam Świech, jego mieszkający w Stanach Zjednoczonych brat Ryszard i kompan Derek L.

Wyrok z USA opiewa na kwotę wyższą, niż wart jest obecnie KBP

Wybudowane w minionej dekadzie nowoczesne i świetnie położone centrum biurowe święciło triumfy - swe siedziby lokowały tam kolejne międzynarodowe korporacje i banki. Globalna firma deweloperska wyceniła wartość biznesparku na pół miliarda dolarów. Prezes Adam Świech roztaczał wspaniałe wizje rozwoju. W sierpniu 2008 r. został jednak aresztowany.

Kilka miesięcy wcześniej jego wspólnicy z USA, Domanus i Kozłowski, zgromadzili dowody na to, że partner biznesowy ich okrada, wyprowadzając z KBP pieniądze, m.in. za pomocą fikcyjnych usług zlecanych egzotycznym spółkom. Próbowali się ze Świechem dogadać. Bezskutecznie. Złożyli doniesienie o nadużyciach. Do siedziby KBP wkroczyli policjanci z CBŚ, śledczy z prokuratury okręgowej i inspektorzy skarbowi.

Wielowątkowe śledztwo trwało prawie 7 lat - akt oskarżenia przeciwko Świechowi i kilkunastu innym osobom trafił do Sądu Okręgowego 22 czerwca 2015 r. Proces ruszy lada dzień.

Zarazem, w oparciu m.in. o materiały z krakowskiego śledztwa, Kozłowski i Domanus wytoczyli Świechom i L. sprawę w USA w oparciu o - uchwalone w okresie wojny z mafią - przepisy zakazujące działalności tzw. RICO, czyli „organizacji skorumpowanych lub pozostających pod nieuczciwym wpływem”. Po kilkumiesięcznym postępowaniu amerykański sąd uznał w lutym 2014 r., że Świechowie działali na szkodę wspólników, i przyznał pokrzywdzonym gigantyczne odszkodowanie: 413 mln dolarów. W marcu 2015 r. Sąd Okręgowy w Krakowie częściowo uznał ten wyrok, zmniejszając kwotę odszkodowania do 75 mln dolarów.

- Teraz Sąd Apelacyjny podniósł tę kwotę do w sumie 137,8 mln dolarów - informuje nas Jan Kremer, rzecznik SA w Krakowie.

Sąd ostatecznie uznał drakoński wyrok z USA w sprawie nadużyć w Kraków Business Parku

Wydanie wyroku dotyczącego nadużyć w Kraków Business Parku zajęło amerykańskiej Temidzie kilka miesięcy. Polskie sądy zastanawiały się nad uznaniem tegoż wyroku trzy razy dłużej.

Śledztwo krakowskiej Prokuratury Okręgowej dotyczące przekrętów w KBP rozpoczęło się latem 2008 r. Nie mogąc się doczekać jego końca, pokrzywdzeni współudziałowcy spółki-matki KBP, polonusi Andrzej Kozłowski i Jan Domanus, wytoczyli Adamowi Świechowi, byłemu prezesowi KBP, i jego najbliższym proces w USA. Było to możliwe, bo obaj są obywatelami tego kraju, podobnie jak współwinni nadużyć - brat Adama, Ryszard (ścigany przez krakowską policję listem gończym) oraz Derek L., szef lub właściciel amerykańskich spółek, które miały służyć do wysysania pieniędzy z zabierzowskiego biznesparku.

W lutym 2014 r. amerykański sąd apelacyjny zatwierdził wyrok wydany przez sędzię federalną Elaine E. Bucklo. Opierając się m.in. na kopiach materiałów z krakowskiego śledztwa, uznała ona, że „pozwani [Świech i spółka], współpracując ze sobą i poprzez użycie zagranicznych i krajowych spółek, które kontrolują, podjęli zespół nielegalnych działań nakierowanych na obrabowanie KBP z jej aktywów; pozwani przywłaszczyli je dla siebie bądź użyli, między innymi, do przejęcia własności i kontroli nad KBP”.

Postępowanie w USA toczyło się w oparciu o przepisy tzw. RICO Act, czyli prawa ustanowionego specjalnie do walki z „organizacjami skorumpowanymi lub pozostającymi pod nieuczciwym wpływem” (Amerykanie używają go do ścigania mafii, a ostatnio przekrętów w FIFA). Mówią one, że winni nadużyć mają nie tylko zapłacić odszkodowanie za „realnie wyrządzoną szkodę” - w przypadku KBP sędzia Bucklo wyliczyła je na 92 mln dolarów dla Kozłowskiego oraz 45,8 mln dolarów dla Domanusa - ale i specjalną karę. Tutaj wyszło w sumie 413,4 mln dolarów.

W polskim prawodawstwie nie istnieje jednak pojęcie „specjalnej kary”, więc Kozłowski i Domanus zawnioskowali do sądu w Krakowie o uznanie amerykańskiego wyroku jedynie w części dotyczącej „realnie wyrządzonej szkody”, czyli w sumie 137,8 mln dolarów. W kwietniu zeszłego roku krakowski Sąd Okręgowy uznał wyrok z Illinois, ale miesiąc później zmienił decyzję, stwierdzając swą „niewłaściwość miejscową”, bo Adam Świech zameldował się w Rumii i chciał, by sprawą zajął się sąd w Gdańsku. Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował jednak o pozostawieniu jej pod Wawelem.

W marcu 2015 r. krakowski Sąd Okręgowy ponownie uznał wyrok z USA, ale zmniejszył sumę odszkodowania o połowę. Zaskarżyły to obie strony.

Adam Świech zamówił opinie znanych medialnie prawników, m.in. prof. Marka Chmaja, który twierdził, że uznanie wyroku z USA byłoby „sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP”, m.in. dlatego że ów wyrok zapadł bez udziału Świecha - były szef KBP nie mógł osobiście zeznawać w Illinois, bo miał zakaz opuszczania kraju w związku z toczącym się śledztwem.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, podobnie jak wcześniej Sąd Okręgowy, nie zgodził się z tą argumentacją i uznał, że Świech był przed amerykańskim sądem w pełni reprezentowany przez profesjonalnych prawników i mógł bez żadnych przeszkód bronić swoich racji.

- Ostatecznie sąd oddalił zażalenie pana Świecha, natomiast uznał zażalenie panów Kozłowskiego i Domanusa i podwyższył kwotę odszkodowania do - odpowiednio - 92 i 45,8 mln dolarów - mówi Jan Kremer, rzecznik Sądu Apelacyjnego.

- Teraz skierujemy sprawę do komornika i będziemy egzekwować amerykański wyrok z majątku Adama Świecha, w tym jego udziałów w KBP i innych spółkach - zapowiada Andrzej Kozłowski.

Problem w tym, że wyrok z USA opiewa na kwotę wyższą, niż wart jest obecnie cały majątek KBP. Syndyk prowadzący upadłość głównej spółki biznesparku próbował ostatnio sprzedać jej aktywa za mniej niż 100 mln zł (plus spłata ok. 200 mln zł kredytu). Ostatecznie nikt się nie skusił.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski