"Pola nadziei" łączą różne środowiska w pomocy dla innych

Od powstania hospicjum opieką otoczono około 2,5 tysiąca pacjentów.

Siostra Benedykta, kierowniczka placówki wylicza, że 547 osób pochodziło z terenu miasta i gminy Miechów. W hospicjum są chorzy zarówno z Małopolski, jak i z woj. świętokrzyskiego. Obecnie jest ich 34. Ekipa hospicjum domowego z pomocą dociera do 16 osób.

Pieniądze, które pochodzą z kontraktu z NFZ nie wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków. Rosną koszty utrzymania budynków, a za tak potrzebne materiały, jak opatrunki, pieluchomajtki, sprzęt medyczny czy leki, płaci się 100 procent.

Dlatego już od kilku lat organizowane są akcje mające na celu pozyskiwanie funduszy na funkcjonowanie placówki. W ub. r. "Pola Nadziei" przyniosły dochód w wysokości 115 tys. 540 zł.

Pieniądze pochodziły zarówno z kwest organizowanych w parafiach jak i z finału akcji.

- Za te pieniądze zakupiliśmy sprzęt medyczny, przede wszystkim koncentratory i ssaki. W tym roku zbieramy fundusze na zakup łóżek - informuje siostra Benedykta.

Przyznaje, że z roku na rok ludzie są coraz bardziej hojni. - Spotykamy się z coraz większą przychylnością. Ludzie bardziej nas poznają - mówi s. Benedykta.

Wiele osób, których bliscy korzystali lub korzystają z pomocy hospicjum obserwuje pracę lekarzy i pielęgniarek na co dzień i docenia zaangażowanie personelu. Chorych odwiedzają wolontariusze z miechowskich szkół.

W niedzielę (31 maja) planowany jest finał tegorocznej akcji "Pola Nadziei". O godz. 15.15 przewidziany jest przemarsz sprzed budynku hospicjum do Parku Miejskiego.

Tu odbędą się występy artystyczne w wykonaniu dzieci i młodzieży. Dodatkowo przeprowadzona zostanie aukcja i loteria fantowa.

Patronat nad "Polami nadziei" objęli: starosta Marian Gamrat, burmistrz Dariusz Marczewski i ks. proboszcz Mirosław Kaczmarczyk.