Polacy ciągnęli wózek
KOMENTARZE. - Słuchaj, jestem wrogiem numer jeden niemal na każdym stadionie, na który przyjadę. Przyzwyczaiłem się do tego - wyjaśniał Patryk Małecki jednemu z kibiców Arki, który po meczu w Gdyni zapytał go, jak znosi bluzgi nieprzyjaźnie nastawionych fanów. KOMENTARZE. - Słuchaj, jestem wrogiem numer jeden niemal na każdym stadionie, na który przyjadę. Przyzwyczaiłem się do tego - wyjaśniał Patryk Małecki jednemu z kibiców Arki, który po meczu w Gdyni zapytał go, jak znosi bluzgi nieprzyjaźnie nastawionych fanów.
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.