Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy nikogo się nie boją i marzą o złocie [WIDEO]

Paweł Hochstim
Siatkówka. Dziś półfinały MŚ: Polska – Niemcy i Brazylia – Francja

Dzisiaj półfinał, a jutro – miejmy nadzieję – finał mistrzostw świata. Taki jest plan dwudniowej wizyty w Katowicach polskiej reprezentacji.

_– Nie zatrzymujemy się, pędzimy dalej – _mówi środkowy reprezentacji Polski Karol Kłos przed dwoma ostatnimi meczami biało-czerwonych w MŚ. Dziś o godz. 20.25 w katowickim Spodku Polacy zagrają z Niemcami o awans do wielkiego finału.

Po pokonaniu Brazylii i Rosji – tę drugą w Łodzi w czwartek późnym wieczorem 3:2 (25:22, 25:22, 21:25, 22:25, 15:11) – właściwie trudno się dziwić polskim graczom, że wielu z nich nie przywiązywało wagi do tego, z kim przyjdzie im zmierzyć się w półfinale.

– Gramy w tej chwili na takim poziomie, że możemy wygrać i z jednymi, i z drugimi. Szanujemy wszystkie drużyny, które są w __czwórce, ale nikogo się nie boimy – dodał Kłos.

Bo i rzeczywiście powodów do strachu nie ma – Niemców biało-czerwoni pokonywali wielokrotnie, a zarówno z Brazylią, jak i Francją wygrali już na tych mistrzostwach.

Po fantastycznym meczu z Rosją, w którym Polacy potrzebowali dwóch setów do awansu do półfinału, a jakiegokolwiek zwycięstwa do zajęcia pierwszego miejsca w grupie, apetyty polskich kibiców znacząco wzrosły.

– Nasze też, ale o radości będziemy mówić wtedy, jeśli awansujemy do finału. Na razie jesteśmy skoncentrowani na najbliższym spotkaniu – mówi libero Paweł Zatorski, który, podobnie jak wielu innych reprezentantów Polski osiągnął na mundial życiową formę. Znakomicie prezentuje się rozgrywający Fabian Drzyzga, świetnie grają wszyscy przyjmujący, a wielką siłą Polaków jest Mariusz Wlazły, zdecydowany kandydat numer jeden do miana najlepszego gracza MŚ.

Niemcy, nasi dzisiejsi rywale, sprawili dużą niespodziankę, awansując do czołowej czwórki, choć ich trener Vital Heynen zapowiadał przed MŚ, że chce wrócić z Polski z medalem. Największym atutem jego zespołu jest doskonale znany w Polsce z gry w Resovii atakujący Georg Grozer.

– Nie wykluczyłbym, że to będzie półfinał Polska – Grozer – mówi Kłos. Dziś Grozer nie gra już w polskiej lidze, ale aż sześciu jego kolegów jest zawodnikami polskich klubów – Jochen Schöps gra w Resovii, Sebastian Schwarz w Lotosie Gdańsk, Denis Kaliberda w Jastrzębskim Węglu, Dirk Westphal i Lukas Kampa w Czarnych Radom, a libero Ferdinand Tille w Skrze Bełchatów.

Inne atuty Niemców? – Na pewno to, że od początku turnieju wszystkie mecze rozgrywają w Spodku, a nam będzie musiał wystarczyć jeden trening – mówi Winiarski. Polacy pokazali już jednak, że radzą sobie w różnych warunkach – czy to na olbrzymim Stadionie Narodowym w Warszawie i w niewielkiej Hali Stulecia we Wrocławiu. Wczoraj przed południem z Łodzi pojechali do Katowic, gdzie zameldowali się w hotelu Angelo. Wieczorem trenowali w Spodku.

_– Jesteśmy zmęczeni pięciosetowymi meczami i chciałbym, żebyśmy w półfinale poradzili sobie szybciej – _mówi Stephane Antiga. W drużynie nie ma żadnych poważnych kontuzji.

Półfinały i gry o medale pokaże telewizja Polsat Volleyball 1.

Program gier

(Katowice, dziś): Polska – Niemcy (godz. 20.25), Brazylia – Francja (16.35).

(Łódź, dziś: Rosja – Iran (13.40)

(Katowice, jutro: 16.35)

(Katowice, jutro: 20.25)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski