„Był wybuch reaktora na Ukrainie. Nie mówi się o tym głośno, ale koleżanka przed chwilą dzwoniła, że dostali z ministerstwa informacje, że między 4 a 6 rano toksyczna chmura będzie nad Polską. Dorosłym to nie zagraża tak jak dzieciom. Przekaż znajomym, żeby nie wychodzili jutro z dziećmi na dwór” – SMS-y o takiej treści krążyły wczoraj po Krakowie. Podobnie było w innych miastach Polski, m.in. we Wrocławiu i Poznaniu.
Wszystko to po awarii elektrowni w Zaporożu we wschodniej Ukrainie, którą ujawniono trzy dni temu. Wprawdzie władze Ukrainy od razu zapewniały, że awaria nie była poważna, a Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej uspokajała, że nie doszło do skażenia, to w Polsce od razu pojawiła się cała masa spiskowych teorii.
Tabloidy niemal zgodnie orzekły, że za naszą wschodnią granicą doszło do katastrofy nuklearnej. A w ślad za nimi zaczęły powstawać kolejne ostrzeżenia o toksycznym niebezpieczeństwie.
– To tylko plotki – uspokaja Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. – Jesteśmy w stałym kontakcie z Państwową Agencją Atomistyki, która dotąd nie odnotowała żadnych niepokojących sygnałów związanych z tą sytuacją – dodaje.
Monika Kaczyńska, rzeczniczka Państwowej Agencji Atomistyki już w środę opublikowała oświadczenie, w którym pisała: „Wyjaśniamy: incydent w elektrowni jądrowej na Ukrainie nie stwarza zagrożenia. Nie ma żadnych uwolnień substancji promieniotwórczych”.
Opublikowany wczoraj przez PAA kolejny komunikat też nie pozostawia wątpliwości. „Brak jakiegokolwiek zagrożenia dla mieszkańców Polski” – czytamy w oświadczeniu agencji.
Nie wszyscy wierzą jednak w zapewnienia, że awaria w ukraińskiej elektrowni nie jest zagrożeniem.
„W przypadku Czarnobyla i Fukushimy też wszyscy mówili, że nie ma żadnego zagrożenia” – napisał jeden z internautów. „Przecież wiadomo, że nam nie powiedzą o tym, że zostało skażone powietrze!” – orzekł inny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?