Polacy spróbują dolecieć do podium w Norwegii

Tydzień temu podium było na wyciągnięcie ręki - na półmetku Kot prowadził przed Stochem. Skończyło się na 5. i 4. miejscu. Wszyscy liczą, że z tego małego rozczarowania teraz urodzi się wielki sukces.

- Ten konkurs pokazał, że stać nas też na indywidualne sukcesy, nie tylko drużynow_e - nawiązywał do wygranych dzień wcześniej zawodów trener Stefan Horngacher. - _Może uda się w Lillehammer.

W ostatnich dniach nasi zawodnicy mieli więcej luzu, treningów na skoczni nie było. Wzięli za to udział w „Szlachetnej Paczce”.

180 km od Lillehammer, w Vikersund, rozpocznie się w ten weekend Puchar Kontynentalny. Trener kadry B Robert Mateja zabrał tam Jakuba Wolnego, Bartłomieja Kłuska, Krzysztofa Bieguna, Krzysztofa Miętusa, Jana Ziobrę, Przemysława Kantykę i Stanisława Bielę (ten ostatni jest zawodnikiem spoza szkolenia centralnego). To będzie dla nich o tyle ważny sprawdzian, że niewykluczone są zmiany w grupie Horngachera na kolejne zawody PŚ. Jeśli w Lillehammer nadal słabo będą skakać Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł, wówczas możliwe będą roszady.

W kadrze na PK zaskakujący jest brak Andrzeja Stękały. Skoczek z Dzianisza, odkrycie poprzedniego sezonu PŚ, miał kłopot, żeby odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Najpierw stracił miejsce w reprezentacji A, teraz nie jest w odpowiedniej formie, by startować w zawodach niższej rangi. Gdy ostatnio grupa trenowała w Wiśle, Mateja stwierdził wprost, że Stękała „odstawał od reszty”. - Gdy w końcu zaczął skakać na ludzie, to było zdecydowanie lepiej - mówi trener. Ale wciąż za mało, żeby zabrać go na zawody.

Program PŚ w Lillehammer
9 grudnia, piątek: kwalifikacje, 15.30
10 grudnia, sobota: konkurs indywidualny, 16
11 grudnia, niedziela: kwalifikacje, 13.15
konkurs indywidualny, 15.