Rzuca Krzysztof Lijewski FOT. PAP/ADAM WARŻAWA
Polska: Szmal, Wyszomirski - Lijewski 7, Łucak 5, Bielecki 3, Jurkiewicz 3, Kuchczyński 3, Syprzak 3, Wiśniewski 3, Jaszka 2, B. Jurecki 2, Szyba 2, M. Jurecki 1, Krajewski 1, Chrapkowski, Grabarczyk.
Szwecja: Andersson, Sjoestrand - Du Rietz 6, Jakobsson 4, Kaellman 3, Larholm 3, Petersen 3, Nilsson 2, L. Karlsson 1, Nielsen 1, Persson 1, Zachrisson 1, Ekberg, Fahlgren, Jernemyr.
"Biało-czerwoni" zagrali znakomicie. Odrobili pięciobramkową stratę, a potem konsekwentnie powiększali przewagę. Dzisiaj zagrają z Chorwacją. To jedna z największych potęg męskiego handballu w ostatnich latach. Od 2008 roku, w ośmiu największych imprezach (IO, MŚ i ME) zdobyli aż sześć medali, ani razu nie schodząc poniżej piątego miejsca. Naszą drużynę czeka więc dziś niesłychanie trudne zadanie.
Wczoraj Polacy zaczęli mecz fatalnie. W 5 min przegrywali 1:5. Potem zaczęli odrabiać straty (było 5:7), ale kiedy Szwedzi znowu odskoczyli (6:10), tym razem nie pomagającego kolegom Sławomira Szmala zmienił Piotr Wyszomirski. Nasi zawodnicy zaczęli lepiej grać w obronie oraz skuteczniej rzucać, w efekcie w 22 min doprowadzili do remisu 11:11. W końcówce pierwszej połowy kilkoma znakomitymi interwencjami popisał się Wyszomirski, a jego koledzy wykorzystywali kontry nawet wtedy, gdy grali w osłabieniu.
Po przerwie nasi zawodnicy grali jeszcze lepiej. Byli jak w transie. Świetnie powstrzymywali kompletnie zaskoczonych Szwedów, bezlitośnie wykorzystywali błędy rywali i bombardowali ich bramkę. Nadal fantastycznie bronił Wyszomirski (w 42 min miał niewiarygodną, 75-procentową skuteczność!), kapitalnie spisywał się Krzysztof Lijewski.
Wicemistrzowie olimpijscy z Londynu byli bezradni wobec tak dysponowanych Polaków. i w efekcie doznali pogromu, jakiego nikt się nie spodziewał.
W dwóch pozostałych wczorajszych meczach w grupie II zwyciężyli faworyci.
POZOSTAŁE WYNIKI
Grupa I (Herning): dziś: Macedonia - Hiszpania (16), Austria - Węgry (18.15), Dania - Islandia (20.30).
Grupa II (Aarhus): Rosja - Chorwacja 25:33 (11:16), Francja - Białoruś 39:30 (20:16).
1. Francja 4 8 129-110
2. Chorwacja 4 6 116-98
3. Polska 4 6 117-105
4. Szwecja 4 4 108-109
5. Rosja 4 0 102-121
6. Białoruś 4 0 104-133
Dziś: Rosja - Białoruś (15.45), Francja - Szwecja (18), Polska - Chorwacja (20.15).
(FIL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?