Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy z Karagandy i ofiary łagrów będą mieć patrona

Grażyna Starzak
Ks. Bukowiński nazywany był „apostołem Kazachstanu”
Ks. Bukowiński nazywany był „apostołem Kazachstanu” fot. archiwum
Kościół. Ksiądz Władysław Bukowiński, więzień sowieckich obozów, może być już niebawem beatyfikowany.

Papież Franciszek zatwierdził dekret o cudzie, który miał się dokonać za wstawiennictwem księdza Władysława Bukowińskiego. A to otwiera mu drogę na ołtarze.

Zmarły przed czterdziestu laty w Karagandzie w Kazachstanie ks. Władysław Bukowiński studiował w Krakowie i tu otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował jako duszpasterz na Wołyniu. Po wojnie, mimo złego stanu zdrowia, nie chciał wrócić do Polski. Pozostał w Związku Sowieckim. Więziony przez wiele lat w łagrach, nie przestał być kapłanem. Polscy zesłańcy nazywali go „apostołem Kazachstanu”.

Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się 19 czerwca 2006 r. na prośbę biskupa Karagandy. Rok temu ogłoszono dekret o heroiczności cnót ks. Bukowińskiego. Od września do początku grudnia 2015 r. badano przypadek cudownego uzdrowienie za jego wstawiennictwem.

Prawie jak Łazarz

35-letni obecnie Polak z Karagandy 10 lat temu doznał poważnego wylewu. Groziła mu śmierć. Modlił się wraz z rodziną o uzdrowienie, prosząc o wstawiennictwo u Boga właśnie ks. Bukowińskiego. Miejscowy biskup, który udzielał mu ostatniego namaszczenia, odchodząc od szpitalnego łoża ciężko chorego zostawił mu relikwie kości „apostoła Kazachstanu”. Pobrano je podczas ekshumacji.

- Cud zdarzył się po wyjściu biskupa. Pacjent, który przez ostatnie dni był nieprzytomny, wstał w środku nocy jakby nigdy nic i wyszedł na korytarz, żeby wyłączyć lodówkę, która hałasowała, nie dając mu spać. Wyciągnął wtyczkę z kontaktu i wrócił do łóżka. Rano przyszła pielęgniarka, pytając, kto wyłączył urządzenie.

Gdy dowiedziała się, że pacjent, który był niemal jedną nogą na drugim świecie, zdumiona, zawołała lekarzy. Specjalne konsylium stwierdziło, że ów mężczyzna jest zupełnie zdrów. Zatrzymano go jeszcze tydzień na obserwacji. Okazało się nie ma nawet śladu wylewu. Zostało to także potwierdzone później w Polsce, przez tomograf komputerowy - opowiada szczegóły tego zdarzenia ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej.

Lekarze są zdumieni

Mężczyzna wrócił do zdrowia i pełnej sprawności, co wprawiło w duże zdumienie lekarzy. - Jak mówił jeden ze świadków w tym procesie - prorektor uczelni medycznej w Karagandzie, członek wielu uznanych gremiów medycznych, ateista - ponad 90 proc. takich przypadków kończy się natychmiastową śmiercią. Nieliczni przeżywają, jednak są skazani na trwałe kalectwo - kontynuuje swoją opowieść ks. dr Scąber.

Dzisiaj ów mężczyzna normalnie żyje i pracuje. Wraz z innymi mieszkańcami Karagandy szykuje się do beatyfikacji ks. Bukowińskiego. Kiedy ona nastąpi?

- Trudno powiedzieć. Być może tę datę poznamy w połowie tego roku - sugeruje ks. Scąber.

Kolejka do świętości
W Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie
jest obecnie ok. 200 spraw z Polski. Na pierwszym miejscu w kraju pod tym względem jest archidiecezja krakowska. Prowadzi się tutaj obecnie 37 procesów. Wśród bardziej znanych krakowskich kandydatów na ołtarze są: Jerzy Ciesielski, profesor Politechniki Krakowskiej; Jan Tyranowski, duchowy „ojciec” św. Jana Pawła II; Hanna Chrzanowska - pielęgniarka z Krakowa; Maria Magdalena Epstein - twórczyni szkoły pielęgniarskiej i Wydziału Pielęgniarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego, biskup Jan Pietruszko i ks. Józef Kurzeja, pierwszy proboszcz z Mistrzejowic.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski