Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy znów chcą podbić Wimbledon

Agnieszka Bialik, Londyn
Tenis. Kurtyna w górę! Aż siedmioro polskich singlistów rozpoczyna dziś walkę na londyńskich trawiastych kortach. W puli nagród jest 25 mln funtów.

Do sióstr Radwańskich i Katarzyny Piter dołączyła Paula Kania, która wygrała kwalifikacje. U mężczyzn zobaczymy: Jerzego Janowicza, Łukasza Kubota i Michała Przysiężnego. Dziś grają: Agnieszka Radwańska z „kwalifikantką” Andreeą Mitu i Paula Kania z turniejową „2”, czyli Chinką Na Li.

Agnieszka jest zdrowa i gotowa do walki.

– Rumunka nie ma czym zaskoczyć Agnieszki, jeśli ta zagra na swoim normalnym poziomie. Nie przejmuję się szybką porażką Agi w Eastbourne. Było zimno, wietrznie, na Wim­bledonie świeci słońce, jest ciepło. To lepsze warunki dla Agnieszki. Turnieje na tydzień przed Wielkim Szlemem powinny grać głównie tenisistki, które potrzebują punktów – powiedział nam trener starszej z sióstr Radwańskich Tomasz Wiktorowski.

Wizytówka pierwszej rywalki krakowianki: Andreea Mitu, ranking 214, młodsza od Agnieszki o dwa lata, sukcesów w tenisie – brak. Polsko-rumuński pojedynek dziś na korcie numer 2 jest zaplanowany jako czwarte spotkanie.

Agnieszka, przechodząc koło biura prasowego radziła Kasi Piter, jak zagrać w meczu z An­dreą Petković. – Nie da ci niczego za darmo. Mieszaj, graj „slaj­sy”, inaczej nic z tego – radziła młodszej koleżance.

Jak debiutować w Wielkim Szlemie, to najlepiej na Wim­bledonie i od razu na korcie centralnym – te wszystkie marzenia spełnią się dziś Pauli Kani. 21-letnia sosnowiczanka zagra na głównej arenie turnieju z Na Li, czyli jedną z faworytek.

– To wielka radość zagrać na tak słynnym korcie. Nie przeraża mnie ta perspektywa. Nie boję się Chinki. Za wygranie kwalifikacji sprawiłam sobie nowy telefon, bo stary się rozpadł – śmiała się Paula.

Niezależnie od wyniku polska tenisistka będzie miała co wspominać do końca życia.

Nie miała szczęścia w losowaniu także Urszula Rad­wańska. Młodsza z sióstr zmierzy się z Niemką Andżeliką Kerber, prywatnie dobrą koleżanką. Jeszcze kilka lat temu siostry razem z nią i Caroline Wozniacki były na wspólnych wakacjach na Mauritiusie.

– Łatwo na pewno nie będzie, na szczęście z nogą jest coraz lepiej – mówiła Urszula tuż po treningu, po czym udała się na siłownię.

W biurze prasowym Wim­bledonu zostały ślady wyjątkowego dla polskiego tenisa turnieju sprzed roku. Na ścianie wisi jeszcze arkusz z typami loterii dziennikarskiej, na którym można znaleźć choćby polski ćwierćfinał: Janowicz – Kubot. Poniżej informacja o zwycięstwie Agnieszki i nazwisko tego, kto trafił rezultat.

Polski ćwierćfinał, półfinał Radwańskiej o to były wyniki, o jakich kiedyś mogliśmy marzyć. Pochody brytyjskich dziennikarzy na „nasze” czwarte piętro, by dowiedzieć się czegoś więcej o Janowiczu przed pojedynkiem z Andym Mu­rrayem, napawały dumą, potem stały się utrapieniem. Czy tym razem szczęśliwa „siódemka” naszych singlistów z ilości przejdzie w jakość? Teoretycznie u panów historia może się powtórzyć, bo Janowicz i Kubot są w tej samej połówce drabinki.

Janowicz w pierwszej rundzie zagra z hindusem Somde­vem Devvarmanem, a Michał Przysiężny z Australijczykiem Lleytonem Hewittem. W drugiej rundzie obaj Polacy mogą zmierzyć się ze sobą, a Kubot na starcie powalczy z Niemcem Janem--Lenardem Struffem.

Po raz pierwszy od 1997 roku (nie zagrała wówczas Steffi Graf) zdarzyło się, że w turnieju nie gra obrończyni tytułu mistrzowskiego. Marion Bartoli niedługo po tym, jak przed rokiem wygrała Wimbledon, zakończyła karierę. Francuzka skarżyła się, że nie jest już w stanie trenować jak dawniej, jej organizm nie wytrzymuje reżimu treningowego. Faworytkami są więc Serena Williams, Maria Szarapowa, Petra Kvitova, Li i Radwańska.

Tytuł będzie chciał obronić ulubieniec gospodarzy Andy Murray i to pod wodzą nowej trenerki Amelie Mauresmo. Francuska tenisistka, była mistrzyni Wimbledonu, jest na pewno najbardziej obleganym coachem ze wszystkich. W kolejce do wywiadu z nią ustawiają się niemal wszystkie brytyjskie media.

W tym roku organizatorzy powiększyli pulę nagród do 25 milionów funtów. Mistrzowie wyjadą z Londynu bogatsi o 1 milion 760 tys. funtów. Walka o sławę, wielkie pieniądze i prestiż na trawiastych kortach Wimbledonu właśnie się zaczyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski