Kulturałki:
Oto 20 września w serwisie Polskiej Agencji Prasowej znalazłem informację zatytułowaną - _Maryla Rodowicz największą polską gwiazdą, _co przyjąłem spokojnie, a nawet z szacunkiem; w końcu po 40 latach śpiewania się to kobiecie należy, i to bynajmniej nie z racji wieku, proszę prześmiewców. Od kiedy Andrzej Poniedzielski nazwał piosenkarkę, a zdarzyło się to na jednym z koncertów Studenckiego Festiwalu Piosenki, gdzie ongiś jej kariera się rozpoczęła, Marylą Narodowicz, jest już nie tylko gwiazdą, ale i całym gwiazdozbiorem. Trzeba by tylko dobrać stosowną nazwę, niekoniecznie drogą sondażu. Do wyboru jakże ładne, by przywołać tylko żeńskie: Korona Południowa, Lutnia, Luneta, Góra Stołowa, Ryba Latająca. A może Złota Ryba, nawiązałaby do Złotej Maryli. A może Wielka Niedźwiedzica... A wielka Rodowicz jest na pewno. Głosowało na nią 21 proc. respondentów.
Ale zostawmy Rodowicz, patrzmy, kto za nią. A za nią, jak wynika z tejże depeszy, najstarszy polski ośrodek badawczy TNS OBOP wysondował kolejno: Katarzynę Cichopek - 18 proc. wskazań, na trzecim miejscu znalazł się Kamil Durczok, na czwartym - Krzysztof Ibisz. Pierwszą piątkę zamknął Krzysztof Krawczyk. Za nim - moje oczy łapały litery coraz bardziej nerwowo - Tomasz Lis, Doda, Marek Kondrat i... Nie, od razu nie wyjawię; uprzedzam osoby o słabym sercu - niech siądą, osoby o słabej głowie - niech walną setkę, osoby o mocnej głowie - niech walną trzy setki, osoby o słabych nerwach i z małymi dziećmi na ręku - niech je na wszelki wypadek położą, osoby o słabych nerwach z większymi dziećmi - niech je wyproszą z pokoju, by nie słyszały, jak rodzic bluzga, osoby poważne, niech się poważnie wyluzują, luzacy, niech na serio spoważnieją. Bo żartów nie ma. Oto miejsce dziewiąte za - przypomnijmy w skrócie - Rodowicz, Cichopek, Durczokiem, Ibiszem, Krawczykiem, Lisem, Dodą, Kondratem, zajął, no kto...? Nie, nie będę PT. Czytelników trzymał dłużej w napięciu, choć szok mi dech zapiera i właściwie to bym walnął setkę, proszę nie pytać, którą, kolejną bym walnął, ale zarazem boję się, że to może być tzw. setka kończąca i wtedy Państwu nie dopiszę, że na miejscu dziewiątym za Rodowicz, Cichopek, Durczokiem, Ibiszem, Krawczykiem, Lisem, Dodą, Kondratem znalazł się, no już powiem, Andrzej Wajda. Ależ się musi czuć łyso Zygmunt Chajzer - dziesiąty jest dopiero. A jak się czują ci, co w dwóch następnych dziesiątkach (co je odnalazłem w "Fakcie", dla którego ów sondaż był robiony): Torbicka, Kozidrak, Foremniak, Brodzik, Linda, Kożuchowska, bracia Mroczkowie (jako jedna pozycja, widać też jednojajowi; a innych braci nie ma), Górniak, Kamel. Wiśniewski ledwo 23. A Agaty Młynarskiej nie ma wcale, acz marne to pocieszenie, Dowbor jest.
Oto gwiazdozbiór nasz polski, oto konstelacja wg tzw. Polaka sondażowego. Wiem, wielki Mistrz kina ma teraz inne plany, ale może ktoś inny by nakręcił film "Człowiek z sondażu". WACŁAW KRUPIŃSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?