MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polak z Borussii na testach w Cracovii

AS
EKSTRAKLASA PIŁKARSKA. Na wczorajszym treningu Cracovii pojawił 21-letni Martin Zakrzewski, który grał ostatnio w rezerwach Borussii Dortmund.

Rodzice piłkarza są Polakami: mama pochodzi ze Szczecina, tata z Bydgoszczy, ale Martin urodził się w Niemczech. Mówi bardzo dobrze po polsku. - To dlatego, że w domu rozmawiamy tylko w języku polskim - wyjaśnia Zakrzewski.

Zawodnik, który ma bardzo dobre warunki fizyczne (185 cm, 77 kg) występuje na pozycji pomocnika, grał w reprezentacjach juniorskich Polski do lat 18 i 19. - W tej ostatniej reprezentacji zagrałem kilka spotkań razem z moim rówieśnikiem Mateuszem Klichem. Przyjechałem do Krakowa, bo mam kontakt z trenerem Dariuszem Pasieką, przed rokiem byłem u niego na testach w Arce Gdynia. Latem tego roku byłem testowany w GKS Bełchatów, zagrałem w kilku sparingach - mówi Zakrzewski.

W Borussii Dortmund występował w rezerwach. - Z dziesięć razy trenowałem z pierwszą drużyną. Znam dobrze Łukasza Piszczka, Kubę Błaszczykowskiego, Roberta Lewandowskiego, często spotykaliśmy się na wspólnych zajęciach w siłowni. Półtora roku temu miałem ciężką kontuzję, zerwałem w kolanie więzadła. Od dwóch miesięcy nie mam klubu, jestem zawodnikiem wolnym - dodaje piłkarz.

Trener Dariusz Pasieka przyznaje, że poznał Zakrzewskiego, gdy ten był na testach w Arce. - Z różnych powodów do podpisania kontraktu nie doszło. To młody piłkarz, wyszkolony w Niemczech, grał w naszych reprezentacjach juniorskich. Myślę, że warto mu się przyjrzeć, dać mu szansę - twierdzi szkoleniowiec Cracovii. Pytany, jak długo Zakrzewski zostanie w Krakowie, Pasieka odpowiada: - Dzisiaj nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Gdy byłem w Arce, to już po 10 minutach treningu wiedziałem, że Marciano Bruma będzie wzmocnieniem zespołu (mowa o prawym obrońcy, przed sezonem wytransferowanym z Arki do Lecha Poznań - przyp.). Ale czasem nawet po tygodniu trudno ocenić umiejętności zawodnika. Pierwsze wrażenie jest pozytywne. Zakrzewski zostanie u nas jednak tylko wtedy, kiedy będzie lepszy od tych piłkarzy, których mamy - mówi szkoleniowiec.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski