Połamane rytmy

Zaczynali na początku lat 90., wyrastając z klubowej kultury rave, która narodziła się wówczas w Wielkiej Brytanii. Ich pierwsze nagrania - łączące serwowane w ekspresowym tempie połamane rytmy z zabawnymi samplami z dziecięcych kreskówek - szybko wdarły się na listy przebojów, przynosząc zespołowi ogromną popularność. Gwałtowny koniec mody na rave nie zakończył jednak kariery The Prodigy. Wręcz przeciwnie: Liam Howlett, "mózg" formacji, odpowiadający za muzykę i teksty, włączył do brzmienia formacji elementy rocka i hip-hopu, dzięki czemu jej drugi album - "Music For Jilted Generation" - odniósł międzynarodowy sukces. Wyrywając się z klubowego "getta", grupa wkroczyła ze swą muzyką do dużych sal koncertowych i na letnie festiwale - widowiskowe występy The Prodigy zadały kłam twierdzeniom, że sceniczna prezentacja muzyki tworzonej przy użyciu elektronicznego instrumentarium jest nudna. Do wzrostu popularności zespołu przyczyniły się również jej kontrowersyjne teledyski - niektóre z nich prezentowano w muzycznych stacjach dopiero po godzinie 22.