POWIAT BRZESKI. Wandale w akcji, policja bezradna?
Nowe metody walki z wandalami zapowiada wójt gminy Dębno, Grzegorz Brach. Problem nie dotyczy jednak tylko tej części powiatu brzeskiego. - Czy w takich sytuacjach policja jest bezradna? - zastanawiają się niektórzy.
- Dotychczasowe próby rozwiązani problemu poprzez częstsze patrole policji i baczniejsze zwracanie uwagi przez mieszkańców nie dały zbyt imponujących efektów - ocenia wójt Brach, dlatego proponuje on nowe metody "walki" z wandalami. Nowe znaki, ustawiane wzdłuż dróg gminnych, mają być pokrywane specjalną substancją, której dotknięcie będzie skutkować wybrudzeniem ubrania i rąk. Równocześnie substancja ma się charakteryzować silnym, nieprzyjemnym zapachem. - Być może zniechęci to chuliganów do niszczenia wspólnego mienia - tłumaczy wójt Gminy Dębno. (mir)
komentuje dla nas
Nadkomisarz Piotr Wójciak z**Komendy Powiatowej Policji w**Brzesku **
- Niszczenie znaków to problem nie tylko brzeskiej policji. Trzeba przyznać, że ustalenie sprawców bywa trudne. Liczymy na pomoc mieszkańców. Już kilka razy, nawet w niedalekiej przeszłości, mieszkańcy dzwonili do nas, widząc jak wandale niszczą znaki. Zatrzymaliśmy ich na gorącym uczynku. Myślę, że skierowanie sprawy do sądu i obciążenie ich kosztami usuwania szkód podziałało na nich jak kubeł zimnej wody. Takiej obywatelskiej postawy potrzebujemy częściej. To nie jest donosicielstwo, ale czyn godny pochwały. Zniszczone znaki to nie tylko straty finansowe, ale też - co znacznie gorsze - stworzenie zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia użytkowników dróg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?