Zaskakujące stwierdzenie w ustach Lisa, znanego piewcy amerykańskiego porządku. Warszawski dziennikarz odniósł się za jednym zamachem do dwóch spraw. Zatrudniania po wojnie przez CIA i FBI byłych hitlerowskich funkcjonariuszy w roli szpiegów oraz nieustających prób osądzenia Polańskiego, oskarżonego w 1977 roku o seksualne wykorzystanie dziecka. Nie do końca jednak wiadomo, co bardziej oburza Lisa: współpraca Amerykanów z zausznikami Hitlera, czy postępowanie amerykańskiej prokuratury?
Jedno wiem na pewno, Lis jest naczelnym „Newsweeka”, pisma, w którym pracowałem w czasach Tomasza Wróblewskiego, kiedy tygodnik ten zajmował się dziennikarstwem, a nie wymyślaniem kolejnych szokujących okładek. Na przykład tej, na której widzimy dziecko sprawiające „przyjemność” księdzu. Żeby było jasne, pedofilię wśród duchownych uważam za zjawisko szczególnie obrzydliwe.
Dziwi mnie jednak, że środowiska, które najbardziej atakują kler, jednocześnie są tak strasznie tolerancyjne wobec Romana Polańskiego i zrzucają odpowiedzialność za jego haniebny czyn na czasy pełne „erotycznych eksperymentów”oraz na ofiarę i jej rzekomo żądną sławy matkę.
Nie życzę Polańskiemu, autorowi kilku genialnych filmów, by do końca życia musiał się ukrywać przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Nie życzę mu więzienia, zwłaszcza że z ofiarą już się dogadał. Ale najbardziej nie życzę mu obrońców w rodzaju Krzysztofa Zanussiego, dla którego to sam Polański jest ofiarą 13-letniej „prostytutki”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
