Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polański nie jedzie do Stanów [WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Sąd odrzucił wniosek Romana Polańskiego dotyczący zamknięcia sprawy o gwałt
Sąd odrzucił wniosek Romana Polańskiego dotyczący zamknięcia sprawy o gwałt Associated Press/x-news
Kontrowersje. Słynny reżyser Roman Polański nie otrzymał gwarancji nietykalności w przypadku przyjazdu do USA. Sąd Najwyższy w Kalifornii odrzucił jego wniosek o umorzenie sprawy gwałtu sprzed lat.

Na rozprawie w miniony poniedziałek amerykański sąd po raz kolejny powtórzył, że polski reżyser nie może stawiać warunków w swojej sprawie.

Sędzia Sądu Najwyższego stanu Kalifornia Scott M. Gordon podkreślał, że Polak nie może jednocześnie starać się o umorzenie swojej sprawy i unikać wymiaru sprawiedliwości. Nie daje mu żadnej gwarancji odnośnie tego, co stanie się z nim po przylocie do USA.

Za znanym reżyserem od kilku dekad ciągnie się sprawa gwałtu na nieletniej. Samantha Geimer miała wówczas zaledwie 13 lat. Artysta od lat ukrywa się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości w Szwajcarii, która nie pozwala na jego ekstradycję. W ostatnim czasie Polański zaczął starać się o definitywne zakończenie sprawy.

Sąd Okręgowy w Krakowie uznał ekstradycję za niedopuszczalną. Potwierdził to również polski Sąd Najwyższy.

W 1977 roku Roman Polański został oskarżony o to, że zgwałcił 13-latkę. W ramach umowy pozaprocesowej reżyser przyznał się do jednego z zarzutów i spędził 42 dni na obserwacji psychiatrycznej. Gdy jednak dowiedział się, że sędzia chce wycofać się z porozumienia, co może oznaczać dla niego więzienie, wyjechał ze Stanów Zjednoczonych.

Od tego czasu Roman Polański jest traktowany w USA jako uciekinier przed wymiarem sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski