Na początku maja sąd poinformował, że wniosek o dostarczenie dodatkowych dokumentów został doręczony stronie amerykańskiej i od tego dnia biegnie wyznaczony przez sąd trzymiesięczny termin na dostarczenie odpowiedzi. Termin ten minął 8 sierpnia.
Do wtorku, 11 sierpnia takie dokumenty z USA nie wpłynęły. Sąd doliczy jeszcze czas na dojście korespondencji, gdyby była wysyłana w ostatnim dniu. Potem zwróci się z ponagleniem.
Gdyby pomimo tego dokumenty nie zostały przysłane z USA, sąd będzie procedował na podstawie dokumentów, które posiada.
O odpowiednie dokumenty dotyczące postępowania ekstradycyjnego sąd wystąpił także do Szwajcarii. W nadesłanej do sądu odpowiedzi znalazło się m.in. dokładne określenie okresów, w których Roman Polański był pozbawiony wolności - o co pytał polski sąd. Nie ma jednak amerykańskich dokumentów z postępowania ekstradycyjnego w Szwajcarii. Krakowski sąd dysponuje tymi dokumentami od obrońców, chodziło jednak o ich procesowe zweryfikowanie.
Obrońcy Romana Polańskiego - adwokaci Jan Olszewski i Jerzy Stachowicz - zapowiadali, że w trakcie postępowania przed krakowskim sądem będą chcieli wykazać, że wniosek o ekstradycję jest bezzasadny, ponieważ przed sądem amerykańskim została zawarta ugoda i kara przez poszukiwanego została odbyta.
Ekstradycji znanego reżysera domagają się Stany Zjednoczone. W 1977 r. Polański został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią.
Przed ogłoszeniem wyroku opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim wtedy ugody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?