Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polański zamieszka w Krakowie?

Wacław Krupiński
Kinematografia. Nowy film słynnego reżysera, poświęcony sprawie Dreyfusa, ma być kręcony w Polsce – być może w Alvernia Studios.

Roman Polański ma w Krakowie mieszkanie. Również swój najnowszy film zamierza realizować w Polsce, być może w Alvernia Studios w pobliżu Krakowa.

Wczoraj rozmowy w tej sprawie prowadzili między innymi producent wielu obrazów słynnego reżysera Robert Benmussa („Pianista”, „Oliver Twist”, „Ghost Writer”, „Wenus w futrze”), Paweł Edelman, autor zdjęć do takich filmów, jak „Oliver Twist”, „Rzeź” oraz „Wenus w futrze”, i Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Efekty negocjacji poznamy najpewniej dziś, na konferencji prasowej.

Nowy film Polańskiego – polityczny thriller opowiadający o XIX-wiecznej aferze Drey­fusa, francuskiego oficera niesłusznie oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Niemiec – będzie prawdopodobnie produkcją polsko-fran­cus­ko-br­ytyjską, o budżecie ok. 40 mln euro.

Sprawa Dreyfusa, sprawa Polańskiego

Polański od dawna chciał pokazać tę historię. Przypomnimy, afera Dreyfusa wstrząsnęła politycznym życiem Francji pod koniec XIX wieku. W 1894 roku francuski oficer żydowskiego pochodzenia Alfred Dreyfus został oskarżony o rzekomą zdradę na rzecz Niemiec.

Koronnym dowodem miał być rękopis pisma do ambasady niemieckiej przypisywany Drey­fusowi i przysięga jednego świadka. Skazany oficer 12 lat musiał dowodzić swej niewinności, aż wreszcie został oczyszczony z zarzutów, które opierały się na spreparowanych dokumentach. Cała sprawa ujawniła tkwiące u jej podłoża antysemickie fobie.

W czasie I wojny światowej Dreyfus został awansowany do stopnia pułkownika i otrzymał Legię Honorową.

Pojawiły się głosy, że filmem tym Polański chce pośrednio odnieść się i do swej amerykańskiej historii z 1978 roku, gdy został oskarżony o seks z trzy­nastolat­ką. Dokument Mariny Ze­no­vich „Roman Polański. Ścigany i pożądany” pokazał, iż polski reżyser nie miał szans na uczciwy proces – wskazywały na to wypowiedzi sędziego, który miał mówić, że „usadzi tego Polaczka”.

Bezpieczeństwo dla reżysera

Strona amerykańska wciąż ściga Polańskiego, czego następstwem przed paru laty było zatrzymanie go w Szwajcarii i uwięzienie w areszcie domowym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania. Do ekstradycji nie doszło.

– Polański ma do Krakowa ogromny sentyment, to miasto jego młodości i naturalne, że chciałby móc w nim mieszkać, że chciałby tu przyjechać z dziećmi na wakacje, by pokazać im zarówno to miasto, jak i obóz Auschwitz, w którym zginęła jego matka. A ponadto chce w naszym kraju kręcić film, zatem tym bardziej – i to jest przedmiotem starań jego prawnych przedstawicieli – musi mieć pełne gwarancje bezpieczeństwa ze strony władz państwowych – mówi Agnieszka Odorowicz, dyrektor PISF.

Polański przybył z rodzicami do Krakowa jako 4-latek. Tu spędził część okupacji przygarnięty przez rodzinę Putków, potem ukrywali go jej krewni w wiosce Wysoka pod Wa­do­wi­cami. Wrócił w dniach wyzwolenia Krakowa. Tu też połknął bakcyla teatru, gdy trafił do Wesołej Gromadki Marii Biliżanki. Opuścił miasto w 1954 roku, udając się na studia w Łodzi.

Ostatni raz Kraków gościł Polańskiego w roku 2007. Później ani do Krakowa, ani do Łodzi nie przybył. Odwiedził za to Polskę w 2011 roku, przyjeżdżając niespodziewanie na pogrzeb przyjaciela Janusza Morgensterna.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski