Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja i prokuratura na tropie tych, którzy łamią zakazy dotyczące koronawirusa i zgłaszają fałszywe alarmy

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Fałszywe alarmy stawiają na nogi służby ratunkowe
Fałszywe alarmy stawiają na nogi służby ratunkowe Barbara Ciryt
Policjanci z Bochni wszczęli pierwsze w Małopolsce postępowanie w sprawie mężczyzny, który po wejściu do poradni chirurgicznej Szpitala w Bochni oświadczył, że może być zarażony koronawirusem. Wymyślił, że w ten sposób szybciej dostanie się do lekarza. Grozi za to do 3 lat więzienia. Podobnych przypadków łamania zasad podczas stanu zagrożenia epidemiologicznego jest więcej.

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta 

Łukasz Ostręga, rzecznik bocheńskich policjantów informuje, że na razie mężczyźnie nie postawiono zarzutów, a sprawa jest prowadzona w oparciu o przepis kodeksu karnego, który mówi o narażeniu człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - W sprawie musimy mieć kontakt z lekarzami bocheńskiego szpitala i od tego będą uzależnione dalsze kroki prawne - dodaje.

Poradnia chirurgiczna została zamknięta i zdezynfekowana. Mężczyźnie wykonano badanie na obecność grypy i pobrano próbki do badań na koronawirusa. W międzyczasie do rodzinnego domu pojechali policjanci, którzy chcieli zawiadomić jego bliskich. Na miejscu mundurowi dowiedzieli się, że 60-latek nie był zagranicą, choć powiedział tak pracownikom szpitala. Koszty dezynfekcji oddziału i wykorzystania karetki do przewozu pacjenta oszacowano na 20 tys. zł. Szpital w Bochni rozważa wystąpienie o odszkodowanie od pacjenta.

Z kolei po śmierci w Poznaniu 12 marca br. pierwszej ofierze śmiertelnej koronawirusa w Polsce. Tego samego dnia prokuratorzy zwrócili się do dyrekcji szpitala z żądaniem wydania dokumentacji medycznej. Ich podejrzenia wzbudził list, który pojawił się w mediach społecznościowych i zwracał uwagę na nieprawidłowości podczas leczenia tego przypadku. Informację o działaniu prokuratury potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak.

Natomiast właścicielka jednego z klubów muzycznych w Rudzie Śląskiej nie posłuchała zakazu i zorganizowała dyskotekę i już usłyszała zarzut narażenia wielu osób na utratę życia lub zdrowia. Wyjaśniała w prokuraturze, że klienci już kupili bilety i nie chciała stracić pieniędzy.

Z kolei prokuratura z Gliwic oceni przypadek lekarki ze szpitala w Knurowie. Policjanci nie zastali w domu kobiety objętej kwarantanną. - W rozmowie telefonicznej ustalili, że kobieta znajduje się w gabinecie lekarskim na terenie knurowskiego szpitala, gdzie przyjmuje pacjentów. Policjanci pouczyli lekarkę, że łamie prawo i polecili natychmiastowe przerwanie pracy oraz powrót do domu celem kontynuowania kwarantanny. Rozmówczyni zastosowała się do polecenia. Później okazało się, że jest zakażona koronawirusem.

Na Podkarpaciu 34-latek z gminy Nozdrzec postanowił zażartować sobie z pandemii. Zadzwonił na pogotowie i powiedział, że źle się czuje, a dwa dni temu wrócił z Włoch. Mężczyzna uruchomił sanitarne procedury. Okazało się, że wszystko sobie zmyślił, bo… postanowił wygrać zakład z kolegą. Założył się, że przejedzie się na sygnale karetką do szpitala. Zgłoszenie 34-latka z gminy Nozdrzec zaalarmowało służby ratownicze. W stosunku do mężczyzny zachowano wszelkie środki ostrożności i wdrożono procedury, które obowiązują w stosunku do osób z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Przyjechał specjalny ambulans i ratownicy w maskach.Wkrótce policjanci odkryli, że „pacjent” był we Włoszech, ale trzy lata temu. A pogotowie wezwał dla żartu, bo założył się z kolegą. Teraz 34-latek odpowie za swoje zachowanie. Za wywołanie fałszywego alarmu grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Policja i prokuratura na tropie tych, którzy łamią zakazy dotyczące koronawirusa i zgłaszają fałszywe alarmy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski