18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja woli nagrywać niż interweniować

Remigiusz Półtorak
Edytorial. To mogły być spektakularne zatrzymania. Błyskawiczne i precyzyjne. Zarzuty raz-dwa, potem seria zakazów stadionowych i w efekcie cenne punkty w walce z bandytyzmem. Zyskalibyśmy na tym wszyscy.

Czytaj także: Zamiast chuliganów policja chce ukarać wszystkich kibiców Wisły >>
Dzisiaj jest kac, bo z policyjnych zapowiedzi – że szykują się wyjątkowe działania; że jeszcze żadne służby porządkowe w Polsce nie wykazały się takim zdecydowaniem – nie wyszło nic. Dosłownie.

Złośliwi mówią, że policja nie mogła wygrać tego starcia, skoro wydarzeniom w ogródku przy Reymonta, skąd masowo leciały race w kierunku stadionu i spadały niedaleko zdezorientowanej publiczności, przyglądało się „tylko” 300 funkcjonariuszy. Zdecydowanie za mało na niemal taką samą liczbę znajdujących się tam pseudokibiców, jeśli przyjąć nowe standardy ćwiczone w wiślackiej sekcji sportów walki. Przypomnijmy, to tam mogą rekrutować się, i wyżywać, fani kibicowskich porachunków. A prikaz był dla nich prosty: trenujemy bójki nie jeden na jeden, ale np. dwóch na pięciu.

W tej sytuacji nie pomogłoby nawet pół tysiąca funkcjonariuszy.

Inna przyczyna bezczynności policji tkwi być może w zbyt dosłownym zinterpretowaniu modnego ostatnio słowa o „deeskalacji” konfliktu. W tym przypadku to jednak całkowicie błędna droga.

Tak czy inaczej, zamiast jednoznacznego sygnału do środowiska chuliganów – na wzór „idziemy po was!” ministra Sienkiewicza w kierunku skinheadów (nawiasem mówiąc, też na wyrost) – są mętne sugestie delegalizacji stowarzyszenia kibiców Wisły. Po to, aby odwrócić uwagę od swoich nieporadnych działań?

Wszystko to po czterech dniach od zdarzenia, w którym zdrowie 10 tysięcy ludzi było realnie zagrożone, a policjanci stali z boku i wszystko nagrywali! Ot, tak.

Okazuje się jednak, że same kamery nie wystarczą. Tak jak przy fotoradarach. Potem trzeba jeszcze umieć z nich korzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski