Policjanci chcą pracować

   - Ten mit wciąż pokutuje w społeczeństwie. Warto więc przypomnieć, że policjant musi przepracować 30 lat, aby osiągnąć 75-procentową, maksymalną stawkę emerytury. 80 procent mogą uzyskać jedynie inwalidzi. Za każdy rok (po przepracowaniu 15 lat) doliczanych jest 2,6 procentu podstawy wymiaru emerytury. Ja, po 25 latach służby w policji uzbierałem dopiero 66 procent - podaje swój przykład asp. sztab. Andrzej Sus, rzecznik KMP w Tarnowie. Zwraca przy tym uwagę, że te zasady dotyczą tylko osób zatrudnionych w policji przed 1 stycznia 1999. Najmłodsi stażem czekają na nowe uregulowania prawne, powstają już projekty odpowiednich zmian ustawowych w tym względzie. Policjanci bardzo rzadko przechodzą na emeryturę po przepracowaniu 15 lat. Na odejście ze służby decydują się ci, którzy mają propozycję innego, lepiej płatnego zajęcia w kraju czy też wyjeżdżają za granicę. Dla pozostałych praca w jednostkach policji stanowi pewne źródło dochodu, choć niewielkie. -Biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy, nie mamy większego wyjścia - dodaje A. Sus. - Także w naszej komendzie niezwykle rzadko decydują się nasi koledzy na wcześniejszą emeryturę. Po odejściu z czynnej służby doświadczeni policjanci mogą liczyć na pracę m.in. w agencjach ochrony osób i mienia, firmach ubzepieczeniowych, windykacyjnych. Po 30 latach pracy w resorcie spraw wewnętrznych mogą zarabiać dodatkowo bez większych ograniczeń. Psycholodzy twierdzą, że najgorsza dla policyjnego emeryta może okazać się bezczynność po wieloletniej pracy w dużym napięciu. Potwierdzają to przypadki załamań pychicznych, przedwczesnych zgonów.
   Ważne jest znalezienie sobie sposobu na dalsze życie bez munduru. Tę pustkę, poczucie nieprzydatności może łagodzić w pewnym stopniu zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia Rencistów i Emerytów Resortu Spraw Wewnętrznych. Istnieje ono od lat również w Tarnowie.
(mab)