Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci ujęli groźnego desperata

Redakcja
- Mężczyzna odbywał karę za kradzieże, jednak nie wrócił do zakładu karnego po przepustce. Kiedy policja pojawiła się w mieszkaniu jego żony, ta powiedziała im, że mąż wyjechał z miasta. Funkcjonariusze po wyjściu z mieszkania dostrzegli jednak mężczyznę, który usiłował ukryć się na dachu - poinformował nadkomisarz Andrzej Gąska z zespołu prasowego śląskiej policji.

Żona żywą tarczą złodzieja

 27-letni mężczyzna z Tarnowskich Gór nie wrócił z przepustki do więzienia. Uciekając przed policją użył żony jako żywej tarczy i próbował wymknąć się z pułapki samochodem, mimo że funkcjonariusze przestrzelili mu oponę.
 Mężczyzna nie pozwalał zbliżyć się do siebie, rzucając w policjantów cegłami, szkłem i fragmentami dachówek. Następnie wszedł przez właz dachowy do swego mieszkania.
 - W chwilę później wyszedł na ulicę ze swą 27-letnią żoną, której przystawił nóż do szyi. Groził, że odbierze życie żonie i sobie. By uprawdopodobnić swe groźby, dokonał samoskaleczenia - mówił nadkomisarz Gąska.
 Dowodzący działaniami zastępca komendanta powiatowego polecił wycofać służby mundurowe. Desperat wsiadł wraz z żoną i 16-letnim sąsiadem do swego samochodu, usiłując uciec. Policjanci użyli wówczas broni i jednym strzałem przebili oponę. Mimo to sprawca odjechał, lecz tuż za granicą miasta jego samochód został zablokowany przez radiowozy, a złodziej desperat zatrzymany.
 Żonę uciekiniera z powierzchowną raną szyi i skaleczonym łokciem odwieziono do szpitala.

(PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski