Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci weszli przez balkon, żeby uratować życie mężczyzny i powstrzymać pożar

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. KPP Kraków
Dwaj policjanci po służbie zapobiegli tragedii. Ewakuowali mężczyznę z jego mieszkania, które stanęło w ogniu. Funkcjonariusze uratowali człowiekowi życie, a jednocześnie powstrzymali pożar w budynku wielorodzinnym. Jeden z bohaterskich funkcjonariuszy jest z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, drugi z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie.

Mężczyźni poza służbą 5 kwietnia po południu wspólnie spędzali wolny czas. Wówczas ich znajoma mieszkającą w budynku wielorodzinnym na pierwszym piętrze, zaalarmowała ich, że w jej mieszkaniu w jednym z bloków w dzielnicy Kraków - Podgórze pojawił się dym i specyficzny zapach spalenizny.

Policjanci natychmiast udali się do wskazanego bloku i sprawdzili całą klatkę schodową na wszystkich kondygnacjach budynku. Starali się ustalić, czy na którymś z pięter nie doszło do pożaru. Wyczuli zapach spalenizny wydobywający się z mieszkania na parterze.

- Na pukanie do drzwi nikt nie reagował, a zapach spalenizny był coraz intensywniejszy – mówią policjanci.
Natychmiast polecili sąsiadom wezwanie straży pożarnej i pogotowia, a sami starali się dostać do mieszkania od strony balkonów. Jak się okazało, wszystkie okna były zasłonięte roletami antywłamaniowymi. - Wyraźnie było słuchać, jak ktoś będący w środku puka mocno w jedno z okien chcąc się wydostać z mieszkania, po czym pukanie nagle ustało – podkreślają mundurowi.

Gdy policjantom udało im się unieść roletę, zobaczyli leżącego na podłodze mężczyznę i pokój wypełniony dymem. Natychmiast podjęli decyzję, żeby wyłamać roletę w oknie balkonowym, w czym pomogło dwóch innych mężczyzn. Potem trzeba było wybic szybę, by dostać się do środka.

- Dym szczypał w oczy, ledwo widzieliśmy – opowiadają policjanci. Pomimo tego, dokonali szybkiej i sprawnej ewakuacji, wynosząc półprzytomnego mężczyznę z mieszkania. Następnie odnaleźli i usunęli z mieszkania źródło pożaru - żarzący się koc z poduszką, które jak się później okazało zapaliły się od niedopałka papierosa.

Policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, którą potem kontynuowali ratownicy z przybyłej straży pożarnej. Mężczyzna w stanie dobrym został przetransportowany do szpitala przez zespół karetki pogotowia. Strażacy sprawnie ugasili pożar.
Na miejsce został wezwany patrol policji z KP VI w Krakowie, który poinformowano o przebiegu zdarzenia i przekazano wszystkie niezbędne informacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski